Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Isabela Merced. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Isabela Merced. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 4 listopada 2024

Kino familijne: Rodzina od zaraz

Kilka razy miałem okazję przysłuchiwać się jak dzieciaki oglądały film "Rodzina od zaraz" (Instant Family USA 2018), ale jakoś nie miałem okazji przyłączyć się do oglądania. W ostatni weekend jednak wciągnąłem się i obejrzałem produkcję Seana Andersa z przyjemnością.

Film opowiada o małżeństwie, które postanawia adoptować dziecko. Ostatecznie adoptują trójkę, ale nie są do tego kompletnie przygotowani. Zwłaszcza, że najstarsza dziewczynka (Isabela Merced) ma już kilkanaście lat i szykuje się do "dorosłego" życia. Matka dzieciaków siedzi w więzieniu, jest narkomanką, więc nie ma szans, by sama wychowywała dzieci.

środa, 21 sierpnia 2024

Nowy Obcy już w kinach. Nie jest źle!

Na nowego Obcego zawsze czekam z niecierpliwością, ale też niepokojem. Uwielbiam tę serię od pierwszej części (Obcy - ósmy pasażer Nostromo), ale też mam świadomość, że nic lepszego już od "jedynki" i "dwójki" nie powstanie. Po seansie kinowym muszę stwierdzić, że Obcego: Romulusa (Alien: Romulus USA 2024) ogląda się z prawdziwą przyjemnością. 

Nie będę powtarzał w nieskończoność, że bez Ripley (Sigourney Weave) nie da się prawdziwego Obcego zrobić, no ale trzeba oswoić się z myślą, że wielcy bohaterowie sprzed czterech dekad odchodzą, bo muszą odejść. Tym razem bohaterami są młodzi ludzie, robotnicy, który marzą o wyrwaniu się z ciężkiej pracy na odległej od Ziemi planecie.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga