Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jurassic World. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jurassic World. Pokaż wszystkie posty

piątek, 1 sierpnia 2025

Dubbing, dinozaury i córka – rodzinne wyjście do prehistorii

Na "Jurassic World: Odrodzenie” (Jurassic World: Rebirth USA 2025) poszedłem z 11-letnią córką, co okazało się strzałem w dziesiątkę – nie tylko dlatego, że film idealnie trafia w gust młodszej widowni, ale również dlatego, że z mojego punktu widzenia... coraz trudniej oglądać tę franczyzę inaczej niż przez pryzmat kina rodzinnego. A jeszcze trudniej – w polskim dubbingu. 

Nowa odsłona kultowej serii, która kiedyś była brutalnym parkiem rozrywki dla dorosłych, dziś przypomina raczej edukacyjną przejażdżkę z nutą przygody i bardzo ograniczoną liczbą ofiar. Kiedyś kamera nie odwracała wzroku, gdy raptor rozszarpywał najemnika. Teraz – co najwyżej usłyszymy krzyk i zobaczymy pióro fruwające w powietrzu.

czwartek, 29 października 2015

Dinozaury powracają. Jeszcze mądrzejsze i krwiożercze!

Właściwie to nie wiem czy Jurassic World (Chiny, USA 2015) to kontynuacja Parku Jurajskiego czy raczej nową wersją kultowego już filmu.

Na pewno jest to film, który warto zobaczyć. Jednak od premiery pierwowzoru minęły 22 lata! Technika jednak poszła w tym czasie do przodu, chociaż aż tak bardzo tego nie widać. Przede wszystkim nie ma jednak takiego klimatu jak w filmie Stevena Spielberga. Reżyser i scenarzysta Jurassic World Colin Trevorrow (Na własne ryzyko) nie ma żadnego doświadczenia, chociaż wybrano go do wyreżyserowania 9 części Gwiezdnych Wojen (premiera w 2019). Co prawda pomaga mu trzech  scenarzystów (m.in. Amanda Silver - Ręka nad kołyską, Oko za oko, Geneza Planety Małp, Ewolucja Planety Małp, Relikt i Rick Jaffa - Relikt, Oko za oko, Geneza Planety Małp, Ewolucja Planety Małp), ale nie jest to mistrzostwo świata.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga