Nawet podobał mi się film Midnight Special (USA 2016), ale nie do końca wiem o co twórcom chodziło. Oczywiście bardzo fajnie się ogląda opowieść o ojcu chroniącym swojego synka przed sektą i amerykańskimi służbami specjalnymi, ale nie do końca wiadomo jakie przesłanie film niesie.
No bo mamy Altona (Jaeden Lieberher - To) - dzieciaka z nadprzyrodzonymi mocami, który potrafi rozszyfrować szyfry amerykańskich służb, baaa potrafi strącić wzrokiem satelitę wojskowego USA, który zostaje usynowiony przez przywódcę sekty Calvina Meyera (Sam Shepard - Powracający koszmar, Przedsionek piekła), a później porwany przez prawdziwego ojca (Michael Shannon - Człowiek ze stali, Martwe ptaki, Kształt wody, Batman v Superman: świt sprawiedliwości, 451 Fahreheita) i ścigany.
No bo mamy Altona (Jaeden Lieberher - To) - dzieciaka z nadprzyrodzonymi mocami, który potrafi rozszyfrować szyfry amerykańskich służb, baaa potrafi strącić wzrokiem satelitę wojskowego USA, który zostaje usynowiony przez przywódcę sekty Calvina Meyera (Sam Shepard - Powracający koszmar, Przedsionek piekła), a później porwany przez prawdziwego ojca (Michael Shannon - Człowiek ze stali, Martwe ptaki, Kształt wody, Batman v Superman: świt sprawiedliwości, 451 Fahreheita) i ścigany.