To już kolejny film, który ostatnio ogląda, a w którym śmiertelnym zagrożeniem dla lokatorów nowo kupionego domu jest osoba, ukrywająca się na strychu. Tak było między innymi w opisywanym na początku lutego filmie "W ukryciu" (CZYTAJ RECENZJĘ).
Tak jest też w filmie Strych (Crawlspace USA 2013). Do pięknego domu wprowadza się rodzina Gates. Od samego początku mamy poczucie, że oprócz nich w tym domu mieszka także ktoś inny. Szybko też dowiadujemy się, że Tim Gates (Jonathan Silverman - Ze śmiercią jej do twarzy, Inkubus, Jekyll) - pracownik banku nie powiedział swojej rodzinie, że w domu tym rok wcześniej utonęła w basenie dwójka dzieci, a dodatkowo, że to on nie pomógł ojcu dzieci w spłaceniu kredytu za dom i doprowadził do jego sprzedaży.
Nie wie, że chory psychicznie mężczyzna - Aldon Webber (Steven Weber - Jennifer, Desperacja, Dracula - wampiry bez zębów, iZombie, Protonowa zagłada, Marzenia i koszmary, Lśnienie) pozostał w domu i stanowi śmiertelne zagrożenie dla jego żony i dzieci...
Jest niezły klimacik w tym filmie, ten niepokój wywołany obecnością obcej osoby zamieszkującej czyjś dom. Jednak to za mało by uznać ten Crawlspace za film dobry. Pełno w nim idiotyzmów, naiwności, infantylizmów i kompletnie nierealnych sytuacji. Ludzie znikają, nikt się tym nie przejmuje, nie wiadomo co się dzieje z ciałami. Reżyserowi Joshowi Stolbergowi (Piła: Dziedzictwo, Piranie 3D) zabrakło pomysłów jak racjonalnie z tego wybrnąć. A szkoda...
Tak jest też w filmie Strych (Crawlspace USA 2013). Do pięknego domu wprowadza się rodzina Gates. Od samego początku mamy poczucie, że oprócz nich w tym domu mieszka także ktoś inny. Szybko też dowiadujemy się, że Tim Gates (Jonathan Silverman - Ze śmiercią jej do twarzy, Inkubus, Jekyll) - pracownik banku nie powiedział swojej rodzinie, że w domu tym rok wcześniej utonęła w basenie dwójka dzieci, a dodatkowo, że to on nie pomógł ojcu dzieci w spłaceniu kredytu za dom i doprowadził do jego sprzedaży.
Nie wie, że chory psychicznie mężczyzna - Aldon Webber (Steven Weber - Jennifer, Desperacja, Dracula - wampiry bez zębów, iZombie, Protonowa zagłada, Marzenia i koszmary, Lśnienie) pozostał w domu i stanowi śmiertelne zagrożenie dla jego żony i dzieci...
Jest niezły klimacik w tym filmie, ten niepokój wywołany obecnością obcej osoby zamieszkującej czyjś dom. Jednak to za mało by uznać ten Crawlspace za film dobry. Pełno w nim idiotyzmów, naiwności, infantylizmów i kompletnie nierealnych sytuacji. Ludzie znikają, nikt się tym nie przejmuje, nie wiadomo co się dzieje z ciałami. Reżyserowi Joshowi Stolbergowi (Piła: Dziedzictwo, Piranie 3D) zabrakło pomysłów jak racjonalnie z tego wybrnąć. A szkoda...
1 komentarz:
Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
Prześlij komentarz