Film reżysera Timura Bekmambetova (Straż nocna, Abraham Lincoln: Łowca wampirów, Red Star), który scenariusz napisał z Aleksandrem Talalem, zaczyna się tam, gdzie się kończy "Straż nocna" i opowiada o toczącej się w Moskwie w różnych wymiarach czasowych wojnie sił Światła i Ciemności.
Wampiry, wiedźmy magowie mieszkają między zwykłymi ludźmi. Zwykle nie wchodzą ich przedstawiciele sobie w drogę. Tym razem jednak dochodzi do gwałtownego starcia, które może się zakończyć apokalipsą. Zagładzie stara się przeciwstawić Anton (Konstantin Chabienski - World War Z, Straż nocna, Spacer w Kosmosie), którego syn Jegor (Dmitriy Martynov - Straż nocna) jest Wielkim w służbie Ciemności. Jeśli spotka się z Wielkim, walczącym po stronie Jasności nastąpi szybki koniec ludzkości. Kluczową rolę może odegrać tymczasem magiczna kreda. Trochę to dziwacznie brzmi, sam wiem, ale tak to pokrótce można ten film streścić.Film powstał na podstawie książki Siergieja Łukjanienki "Nocny patrol". Trzeba przyznać, że twórcom udało się stworzyć niezły klimat, całkiem niezłe są efekty specjalne, aktorzy grają całkiem, całkiem, ale czegoś mi zabrakło. Po prostu ten film mnie nie wciągnął. Ale Was być może bardziej zainteresuje. Na pewno warto się zapoznać z tą produkcją. Sam zresztą mam ostatnio chęć na bliższe zapoznanie się z rosyjskimi filmami, które coraz więcej osób chwali.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz