Film opowiada o młodym chłopcu, cierpiącym na groźną chorobę, która nie pozwala mu na styczność ze światem zewnętrznym. Rodzice Eliego (Charlie Shotwell) znajdują dla niego lekarkę, która przeprowadzi eksperymentalne leczenie. 11-latek trafia do kliniki mieszczącej się w wielkim domu, który już sam w sobie robi spore wrażenie.
Recenzje horrorów, filmów SF, katastroficznych, ale też innych, które oglądam. Chwalę i ostro krytykuję. Bez żadnych skrupułów!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Max Martini. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Max Martini. Pokaż wszystkie posty
piątek, 6 marca 2020
Niezły horror z Netflixa: Eli
Film opowiada o młodym chłopcu, cierpiącym na groźną chorobę, która nie pozwala mu na styczność ze światem zewnętrznym. Rodzice Eliego (Charlie Shotwell) znajdują dla niego lekarkę, która przeprowadzi eksperymentalne leczenie. 11-latek trafia do kliniki mieszczącej się w wielkim domu, który już sam w sobie robi spore wrażenie.
Etykiety:
2019,
Austin Foxx,
Charlie Shotwell,
Ciaran Foy,
David Chirchirillo,
Deneen Tyler,
Eli,
horror,
Ian Goldberg,
Jared Bankens,
Katia Gomez,
Kelly Reilly,
Lili Taylor,
Max Martini,
Netflix,
Parker Lovein,
Sadie Sink
środa, 31 maja 2017
Spectral. Amerykańscy żołnierze kontra tajemniczne istoty
Spectral (USA 2016) to naprawdę niezły film. Muszę to przyznać. Chociaż opisy w internecie nie zachęcają do oglądania. Oczywiście zaznaczam, że ten film (który możecie zobaczyć na Netflixie) jest niezły, ale dla pasjonatów kina SF.
Film wyreżyserował debiutant Nic Mathieu, a scenariusz napisał George Nolfi (Władcy umysłów, Linia czasu).
Film wyreżyserował debiutant Nic Mathieu, a scenariusz napisał George Nolfi (Władcy umysłów, Linia czasu).
Etykiety:
Bruce Greenwood,
Clayne Clawford,
Cory Hardrict,
Emily Mortimer,
filmy SF,
George Nolfi,
Gonzalo Memendez,
James Badge Dale,
Max Martini,
Nic Mathieu,
Spectral,
Ursula Parker
sobota, 1 lutego 2014
Pacific Rim: kolejna bajka o potworach z kosmosu
Skusiło mnie nazwisko reżysera. Co by nie mówić nazwisko Guillermo del Toro (Cronos, Mutant, Kręgosłup diabła, Hellboy 1 i 2, Labirynt fauna, Geometria) powoduje, że człowiek spodziewa się czegoś naprawdę dobrego, zresztą wykorzystują to różni twórcy reklamując swoje filmy tym, że producentem jest właśnie Meksykanin. Ale wracając do filmu. Naprawdę dobra robota - dobre efekty specjalne, niezłe pomysły, świetne sceny walki, ale co z tego skoro cały czas zastanawiałem się czemu oglądam tę bajkę o bitwach potworów.
Inna kwestia, że odbiór takiego filmu zależy od dnia. Może innego dnia stwierdziłbym - jest super! Tak czy siak to by ł film do obejrzenia w kinie.
Etykiety:
2013,
Burn Gorman,
Charlie Day,
Charlie Hunnam,
Clifton Collins Jr,
Guillermo del Toro,
Idris Elba,
Max Martini,
Pacific Rimi,
Rinko Kikuchi,
Robert Kazinsky,
SF,
Travis Beacham
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Popularne posty
Szukaj na tym blogu
Archiwum bloga
-
►
2023
(180)
- ► października (19)
-
►
2022
(148)
- ► października (12)
-
►
2021
(206)
- ► października (14)
-
►
2020
(228)
- ► października (12)
-
►
2019
(169)
- ► października (17)
-
►
2018
(145)
- ► października (14)
-
►
2017
(55)
- ► października (3)
-
►
2016
(88)
- ► października (10)
-
►
2015
(18)
- ► października (5)
-
►
2014
(16)
- ► października (1)
-
►
2013
(53)
- ► października (6)
-
►
2012
(54)
- ► października (3)
-
►
2011
(70)
- ► października (5)
-
►
2010
(37)
- ► października (2)
-
►
2009
(130)
- ► października (17)
-
►
2008
(174)
- ► października (26)