Pamiętałem ten horror, jako jeden z najstraszniejszych, jakie widziałem. Muzyka z Candymana (USA 1992) pamiętam robiła wielkie wrażenie. Podobnie, jak sam główny bohater z hakiem zamiast ręki!
Dawno nie oglądałem oryginału sprzed ponad 30 lat. Ale teraz nadarzyła się okazja więc bardzo chętnie wróciłem do filmu Bernarda Rose i nieco się rozczarowałem. Po latach niestety nie robi już takiego wrażenia, ale może nie ma w tym nic dziwnego?!