W mediach bo serial The Morning Show (USA 2019) opowiada o skandalu w jednej z największych telewizji śniadaniowych. Prezenter tej stacji zostaje oskarżony o molestowanie seksualne pracownic stacji i wywalony z pracy. Telewizja walczy o wiarygodność, prezenter nie chce odchodzić w niesławie sam...
Od ponad 30 lat pracuję w mediach i wiem, jak zmieniła się sytuacja, zasady wzajemnego współżycia, jak zachowania z "kiedyś" okazały się dziś nie do przyjęcia. Ci, którzy nie zauważyli, że pewnych rzeczy nie można robić, bo są złe, nagle zderzają się ze ścianą, tracą pracę, a czasami kończą z wyrokiem sądowym. Ten serial przyznam się powalił mnie.
Oglądałem z napięciem do samego końca, wiedząc, że happy endu nie będzie. Wszyscy będą przegrani, ale niektórzy stawią opór szefowi stacji, próbującemu zatuszować swój udział w aferze.Apple TV udało się zatrudnić do tego filmu świetnych aktorów: Jennifer Aniston (Zabójczy rejs, Leprechaun), Reese Witherspoon (Pułapka czasu, American Psycho) i Steve Carell (Siły Kosmiczne, Evan Wszechmogący, Czarownica). Musicie koniecznie zobaczyć ten serial. Tu wszystko jest dobre, po ostatnim odcinku aż żałowałem, że to już koniec, teraz wiadomość o kręceniu drugiego sezonu, jednak mnie lekko rozczarowała. To była naprawdę świetna, świetnie opowiedziana, zamknięta historia! Nie ma się co rozpisywać, nie ma co czytać! Zdobądźcie dostęp do Apple TV i oglądajcie 8-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz