Przyznam szczerze, że nie był to film mojego pierwszego wyboru, ale Córka się uparła, więc poszliśmy na Lessie. Nowe przygody (Lassie - Ein neues Abenteuer Niemcy 2023). Ja wolałem Mavkę. Strażniczkę lasu, ale przygody piesków wygrały i nie było źle.
Wszyscy wiedzą kim jest Lessie i czego można się po nim spodziewać. To wyjątkowy pies, którego przygody od lat zachwycają dzieciaki w wielu krajach. Tym razem Lessie i jej przyjaciele muszą odnaleźć złodziei psów. Kiedy ofiarą kradzieży pada jej mały psi przyjaciel, Lessie postanawia dać się uprowadzić i w ten sposób odkryć kto jest złodziejem. Podejrzenie pada na pewną parę pracowników pobliskiego hotelu...
Sprawnie nakręcony, naiwny do bólu, ale dzieciakom się podoba. Córka była drugi raz, a kino niemal w połowie wypełnione małymi widzami i ich rodzicami. Oczywiście każdy oprócz biletów kupuje pop corn albo nachosy i słodki napój. I tak za wyjście dwugodzinne do kina trzeba zapłacić około 100 zł, a na deser dostajemy jeszcze prawie 30 minut reklam, w tym jakiegoś boksera boksującego przez kilkadziesiąt sekund. Rozumiem, że ta promocja jakiegoś auta, nie jest skierowana (jeszcze) do dzieci. One mają okazje niektóre reklamy zobaczyć po dwa razy w jednym paśmie. No ale nie ma co narzekać, z reklamami w kinie nie wygram... Z oburzającymi cenami słodyczy też nie - przecież mogę nie kupować... A nie, sorry, nie mogę, bo jak odmówić dziecku...
moja ocena: 5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz