Bloody Christmas (Francja 2003) naprawdę robi wrażenie. Jest Wigilia Bożego Narodzenia, Gérard wraca do domu, kiedy dzwoni do niego partnerka (żona?) i domaga się choinki na święta. Zdesperowany mężczyzna widzi przez okno samochodu drzewo rosnące przy jednym z mijanych domów, postanawia je ściąć...
Recenzje horrorów, filmów SF, katastroficznych, ale też innych, które oglądam. Chwalę i ostro krytykuję. Bez żadnych skrupułów!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Bloody Christmas. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Bloody Christmas. Pokaż wszystkie posty
wtorek, 8 listopada 2022
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Popularne posty
Szukaj na tym blogu
Archiwum bloga
-
▼
2025
(76)
-
▼
sierpnia
(6)
- "Liberator 2”: Steven Seagal na torach, czyli jak ...
- "Rozmowy kontrolowane”: Bareja zza grobu, PRL po c...
- "Dzień czwarty” – Baczyński między poezją a walką
- "Liberator” – Seagal kontra terroryści na pokładzi...
- "Tajna broń”: Gdyby testosteron miał twarz, wygląd...
- Dubbing, dinozaury i córka – rodzinne wyjście do p...
-
▼
sierpnia
(6)
-
►
2024
(134)
- ► października (12)
-
►
2023
(180)
- ► października (19)
-
►
2022
(148)
- ► października (12)
-
►
2021
(206)
- ► października (14)
-
►
2020
(228)
- ► października (12)
-
►
2019
(169)
- ► października (17)
-
►
2018
(145)
- ► października (14)
-
►
2017
(55)
- ► października (3)
-
►
2016
(88)
- ► października (10)
-
►
2015
(18)
- ► października (5)
-
►
2014
(16)
- ► października (1)
-
►
2013
(53)
- ► października (6)
-
►
2012
(54)
- ► października (3)
-
►
2011
(70)
- ► października (5)
-
►
2010
(37)
- ► października (2)
-
►
2009
(130)
- ► października (17)
-
►
2008
(174)
- ► października (26)