Recenzje horrorów, filmów SF, katastroficznych, ale też innych, które oglądam. Chwalę i ostro krytykuję. Bez żadnych skrupułów!
czwartek, 31 października 2024
Splat!FilmFest 2024: Surfer
wtorek, 29 października 2024
Splat!FilmFest 2024: Pożeracz dusz
Naprawdę świetny film, w kolejnym dniu Splat!FilmFest. "Pożeracz dusz" (Soul Eater Francja, Belgia 2024) robi niesamowite wrażenie, tematem, sposobem realizacji i stworzonym mrocznym klimatem. Zdecydowanie polecam!
Na francuskiej prowincji dochodzi do serii zaginięć dzieci. Na miejsce zostaje wysłany oficer żandarmerii, który ma rozwikłać sprawę porwań. Tymczasem w dniu, w którym przyjeżdża do pewnego miasteczka, dochodzi tam do bardzo brutalnej zbrodni. Małżonkowie zabijają się i zjadają wzajemnie, zadając sobie po kilkadziesiąt ran. Kolejnego dnia właściciel zakładu drzewnego nabija się na wielką mechaniczną piłę. W obu przypadkach giną komputery ofiar.
poniedziałek, 28 października 2024
Splat!FilmFest 2024: Fréwaka
Fréwaka (Irlandia 2024) - najlepszy chyba do tej pory film jaki obejrzałem na festiwalu horrorów Splat. Irlandzka opowieść to mocna opowieść z gatunku horror folkowy, w której najwięcej robi klimat,a nie potwory i hektolitry krwi.
Główna bohaterka Shoo wyjeżdża na irlandzką prowincję, aby, jako opiekunka społeczna, zaopiekować się ciężko chorą staruszką. Ma to być element wychodzenia z depresji po samobójczej śmierci matki. Matki, z którą nie żyła dobrze, bo była dręczona w dzieciństwie. Za błędy w modlitwie kobieta przypalała córeczce ręce papierosem. Brrrr.
Splat!FilmFest 2024: Zagubieni w czasie
Zagubieni w czasie, jak się możecie domyślić to historia o podróżach w czasie. Ale nietypowych. Główna bohaterka Agnes (Alice Lowe) ma zawsze pecha.
niedziela, 27 października 2024
Splat!FilmFest 2024: V/H/S/Beyond
Sobota, była dniem mojego tegorocznego debiutu na Splat!FilmFest. Skusiłem się na film niespodziankę oraz najnowszą produkcję z cyklu V/H/S/ - Beyond (USA 2024). O ile ten drugi nie rozczarował, o tyle pierwszy - świetny film - Kolacja po amerykańsku, był wielkim rozczarowaniem, bo widziałem go na Splacie cztery lata temu, a później na jednej z platform streamingowych...
Zacznę krótko od drugiego seansu. Rozumiem doskonale ideę seansu niespodzianki, kiedy dowiadujesz się już na sali co zobaczysz. Ale jeżeli jest to film już wyświetlany na tym festiwalu, za który zapłaciłeś to możesz się czuć rozczarowany. Bo w tym czasie mogłeś zobaczyć produkcję, której jeszcze nie widziałeś. No cóż. Moim zdaniem spora wtopa.
Popularne posty
Szukaj na tym blogu
Archiwum bloga
-
►
2023
(180)
- ► października (19)
-
►
2022
(148)
- ► października (12)
-
►
2021
(206)
- ► października (14)
-
►
2020
(228)
- ► października (12)
-
►
2019
(169)
- ► października (17)
-
►
2018
(145)
- ► października (14)
-
►
2017
(55)
- ► października (3)
-
►
2016
(88)
- ► października (10)
-
►
2015
(18)
- ► października (5)
-
►
2014
(16)
- ► października (1)
-
►
2013
(53)
- ► października (6)
-
►
2012
(54)
- ► października (3)
-
►
2011
(70)
- ► października (5)
-
►
2010
(37)
- ► października (2)
-
►
2009
(130)
- ► października (17)
-
►
2008
(174)
- ► października (26)