Sceptycznie byłem nastawiony do amerykańskiej przeróbki [rec] pod tytułem Kwarantanna. Ale miło się rozczarowałem. Teraz jeszcze milej - druga część Kwarantanny (Quarantine 2: Terminal) USA 2011) to nie przeróbka [rec]2 a osobna historia!
Oczywiście smakoszy ten film nie zadowoli. Ani nic nowego, ani szczególnie pomysłowego. A i naiwności wiele. Ale oglądało mi się świetnie. Od początku do końca.
A od razu na początku mamy nawiązanie do pierwszej części. Kiedy pasażerski samolot startuje w lotniska w Los Angeles widzimy przez okno maszyny kamienicę otoczoną przez policję. To tam działa się pierwsza część akcji. W czasie lotu jeden z pasażerów czuje się źle, pewnie niestrawność albo turbulencje mogły wpłynąć na jego zdrowie - pomyślałby ktoś kto pierwszy raz ogląda horror.
Kiedy zobaczyłem, że do kin wchodzi kolejny X-Men (X-Men Origins: Wolverine USA 2009) pomyślałem, że nie ma sensu iść. Mimo, że podobały mi się dwie pierwsze części to nie spodziewałem się niczego dobrego po tej produkcji.
Cóż twórcy filmów już jakiś czas temu doszli do wniosku, że jak się nie da zrobić kontynuacji, ani nakręcić na nowo starego filmu, to można opowiedzieć to co się działo przed pierwszą częścią. Zresztą już tak pomyślano o Gwiezdnych wojen, kiedy okazał się po latach, że nie jest to pierwsza część, a ... czwarta. Reżyser Gavin Hood i scenarzyści: David Benioff (Troja) i Skip Woods (Hitman) opowiadają historię jednego z X-Menów: Rosomaka (Hugh Jackman - X-Men 1 i 2, Van Helsing, X-Men: Ostatni bastion, X-Men: pierwsza klasa, Stalowi giganci, Źródło) - człowieka z metalowymi szponami.
Ksiądz (Priest USA 2011) nie jest może czymś co otworzy nowe drogi w historii horroru, ale za to ogląda się świetnie. Więc zdecydowanie polecam tym co nie widzieli!
Film wszedł do kin z dużą pompą, były reklamy, a plakaty i zwiastuny zachęcały ze wszystkich stron. Aż żałuję, że nie zdecydowałem się pójść (sam zresztą nie pamiętam czemu). Okazało się bowiem, że ogląda się Księdza z wielką przyjemnością i zainteresowaniem. I 3 D nam tak naprawdę do niczego nie jest potrzebne (już kilka razy pisałem, że nie jestem wielkim fanem tej nowinki). Oczywiście, nie napiszę, że z napięciem czekałem jak to się skończy. Bo tu akurat niespodzianki nie było. A zakończenie zwiastuje nam kolejną część.
Zawsze mnie ciągnie do wszystkiego co polskie. Oglądam niemal wszystkie rodzime produkcje. Nawet te amatorskie. Ale ten filmik to wielki obciach.
Nie wiem czy autorzy zrobili Nieznajomego (Polska 2009) na poważnie czy dla jaj. Jeżeli to drugie to okej, jeżeli potraktowali ten film serio to dramat. Młodzi mężczyźni wyjeżdżają na weekend by się zabawić. Ponieważ jeden z nich źle się czuje zatrzymują się w opuszczonym domu. Nie wiedzą, że czeka ich starcie z jakiś strachem na wróble. Film tak przaśny, że aż zgrzyta między zębami. Drewniani aktorzy, drewniane dialogi. Ja rozumiem, że to produkcja amatorska, ale naprawdę na zachodzie powstają świetne amatorskie filmy. Amatorski nie oznacza obciachowy. Trzeba jednak docenić, że tym ludziom chciało się coś stworzyć, wszak nakręcenie pornola byłoby o wiele łatwiejsze 8-)
Aaaa. I dobrze, że zrobili tylko około 40 minut. Więcej bym nie zdzierżył!
Film wyreżyserowali Damian Gałka i Krzysztof Mićko.
Sam tytuł (The Devil's Tomb USA 2009) zniechęcał mnie do obejrzenia tego filmu przez kilka dni. Wreszcie jednak się skusiłem i mile się rozczarowałem.
Elitarna jednostka amerykańskiego wojska jedzie do podziemnego kompleksu, gdzie w wyniku trzęsienia ziemi miała zginąć większość personelu. Żołnierze pod przywództwem Macka (Cuba Gooding jr. - ten znany aktor chyba pierwszy raz wystąpił w horrorze) jadą ratować jednego z naukowców, który podobno ukrył się w bunkrze odpornym na wstrząsy. Nie wiedzą, że czeka ich naprawdę piekielnie trudne zadanie. I to dosłownie piekielne. Ich przeciwnik pochodzi bowiem prosto z piekła!
Film ten był w kinach wyświetlany w 3D. Cieszę się, że zobaczyłem Bliznę (Scar USA 2007) jednak w domu, bo to rozrywka dla zwolenników sadystycznych horrorów, a ja do nich nie należę.
Film, który wszedł do kin w Halloween 2007 roku - wtedy 3D jeszcze było atrakcją) niby dobry, fajna (choć nie oryginalna fabuła), ciekawe pomysły i czasami nawet strasznie się robi. Jednak nieznani mi bliżej twórcy filmu - reżyser Jed Weintrob i scenarzysta Zack Ford postanowili pójść po bandzie. Będziemy mogli, więc zobaczyć wymyślne tortury typu wycinanie języka, nacinanie twarzy i wielu innych części ciała itd., itp. Oczywiście nie muszę oddawać, że ofiarami są młode, atrakcyjne kobiety.
Chwilę się zastanawiałem czy napisać o tej książce, ale w sumie czemu nie. W końcu jak jest diabeł, są szataniści - to jest i horror!
Kiedyś bardzo lubiłem książki Marcina Wolskiego, świetnie się czytało Agenta Dołu, Piąty odcień zieleni czy Bogowie jak ludzie. Później jednak jak Wolski poszedł w politykę jakoś mnie zniechęcił do siebie. Teraz jednak przełamałem się i kupiłem jego ostatnią książkę. Jej bohaterem jest John Carpenter - były agent amerykańskich służb, który po przejściu na emeryturę bawi się w archeologa - amatora i szuka Arki Przymierza. Podczas jednej z wypraw znajduje przepowiednie spisane przez etiopskiego mnicha.
Napiszę krótko. Nie oglądać. Chyba, że ktoś naprawdę nie ma co robić!
Sam się dziwię, że obejrzałem ten film (Cross - USA 2011) do końca. jest to przygłupawa opowieść o grupie ludzi mającej nadprzyrodzone zdolności, a którzy walczą z przestępcami. Przyjdzie się im zmierzyć z demonem Wikingiem, który chce zagłady ludzkości ...
Film ten nakręcił, a jednocześnie w nim także wystąpił (i wyprodukował go - pewnie nikt inny nie chciał) Patrick Durham (Hoboken Hollow, Ząb i pazur, You're my Angel). Scenariusz pomógł mu napisać Jonathan Sachar, który także wystąpił w tym filmie (Oczy Szatana, Niezniszczalny, Ząb i pazur, Southern Gothic).
Dawno nie widziałem dobrego horroru więc ten bardzo mnie ucieszył. W pierwszej części sprawiający wrażenie nudnego dokumentu, w drugiej robi niesamowite wrażenie.
Ostatni egzorcyzm (The Last Exorcism USA, Francja 2010) skorzystał z dobrych wzorców. Pokazywany jest tak jak m.in. Blair Witch Projec, Project Monster czy Paranormal Activity i [rec]. Czyli akcję widzimy jedynie dzięki kamerze, która nagrywa wszystkie wydarzenia. Bohaterem tego filmu jest nie wierzący w demony, a mimo wszystko odgrywający rolę egzorcysty (i znany jako egzorcysta od 25 lat) pastor Cotton Marcus (w tej roli Patrick Fabian - Mentalista, Kości, CSI, 24 godziny, Millenium). Wielebny dostaje list od farmera z Luizjany Louisa Sweetzera (Luis Herthum - Mgła, Mutants, Bestia), którego córka Nell (Ashley Bell) - może być nawiedzona.
Są filmy, które ciężko obejrzeć nawet w pociągu. I Śmiertelna wyliczanka (Simon Says USA 2006) do nich niestety należy. Oglądałem go na trzy razy ...
Piątka młodych ludzi, z których każdy mógłby się starać o tytuł najgłupszego bohatera horrorów szuka dobrego miejsca na biwak. Wybierają miejsce - za pomocą dwóch staruszków spotkanych na cmentarzu - w którym kilkanaście lat wcześniej doszło do brutalnego zabójstwa - młody chłopiec zabił brata i rodziców. Według relacji - także on miał zginąć. Jednak - o co za niespodzianka! - żyje i czeka na naszych bohaterów by zaszlachtować ich w różne wymyślne sposoby. Rozpoczyna się gra - kto zginie pierwszy i kto wygra w najgłupszej ucieczce na świecie. Wbrew pozorom pierwszą ofiarą nie będzie nieustannie jarający młodzian...
Chciałbym napisać chociaż jedną rzecz dobrą o tym filmie, ale ciężko, no może, czasami film zaskakiwał specyficznym poczuciem humoru.
Co ciekawe film wyreżyserował doświadczony William Dear (Podróż do środka ziemi, Harry i Hendersonowie), któremu scenariusz pomógł napisać Michael Paloma (Blue Lake Massacre).
W filmie grają m.in.: Bart Johnson (Cela 2, Cross, Immortality Bites, Evil Angel, Locker 13, Animals), Carrie Finklea (Harvest of fear, Path of Evil, serial Mentalista), Greg Cipes (Vile, Nine Tales, Zabójczy kurort, Krąg ciemności, Zamieszkały), Ernie Lively (Lunatycy, Dark Star Hollow, Razor, Trzynaste piętro, Shocker, Polowanie na duchy, Łowcy potworów), Bruce Glover (Die Hard Dracula, Strach na wróble, Czarnoksiężnik 2, Miasto duchów), Margo Harshman (Zemsta po śmierci, Miasto śmierci).
Trzeba przyznać, że ten film (Wolfman - USA, Wielka Brytania 2010) to kawał dobrej roboty. Temat setki razy przerabiany, ale jednak obejrzenie nagrodzonego wiele razy Wilkołaka sprawia przyjemność.
Wilkołak jak wilkołak - wiadomo - to człowiek przemieniający się w wilka. Tym razem ofiarą wilkołactwa pada młody aktor -Lawrence Talbot (Benicio Del Toro - Sin City), który wraca do domu po śmierci swojego brata. Postanawia sprawdzić kto jest za nią odpowiedzialny. Nie słucha dobrych rad. Wyrusza nocą do obozowiska cygańskiego i szuka zabójcy. Nie wie, że z tej podróży wróci naprawdę odmieniony... Film, który jest nową wersją Wilkołaka z 1941, wyreżyserował Joe Johnston, znany m.in. z filmów: Człowiek-rakieta, Jumanji, Park Jurajski 3), a scenariusz napisali: znakomity Andrew Kevin Walker (Kryjówka diabła, Siedem, 8 mm, Jeździec bez głowy) i David Self (Nawiedzony).
Biali próbują wykorzystać Indian. W ich obronie staje legendarny Wilk. Chce zemścić się na przedsiębiorcach, którzy chcą zniszczyć indiańska ziemię. Brzmi zachęcająco. Ale wyszło jak zawsze ... słabo.
No prawie zawsze, bo jednak czasami wychodzą fajne ekologiczne horrory (chociażby Ostatnia zima). W Monsterwolf (USA 2010) jednak wilk jest śmieszny, tak mściwy, że postanowili go zabić sami Indianie, a fabuła nudna jak flaki z olejem. Nie wiem do końca czemu, ale cały ten film kojarzy mi się z produkcjami niemieckimi z lat 80. Może dlatego, że reżyserem jest Bułgar Todor Chapkanov... (Jadowity wróg, Miasto widmo, Thor: Młot Bogów, Miami Magma, Weathers Wars).
W filmie możecie zobaczyć: Jasona Londona (Furia: Carrie 2, Znalezisko, Dracula II i III, Armia Boga: Bunt, Armia Boga: Zapomnienie, Grobowiec diabła, Dom Glassów, Weather Wars) Leonorę Varelę (Blade II) Roberta Picardo (Skowyt, Powrót Kuby Rozpruwacza, Gremliny II, Bunt Maszyn, Last Stop, Powrót do domu) Marca Macaulay'a (Edward Nożycoręki, Kontakt, Punisher, Red-Eye, Przeczucie, Krwawa uczta II, Krwawe Walentynki, Piekielna zemsta) Steva Reevisa (Fargo) Griffa Fursta (Stageghost, Boa kontra Pyton, Shapeshifter, Dead Men Walking, Path of Destruction, Alien Abduction, Jolly Roger, Dracula's Curse, Bazyliszek - król węży, Exorcism: The Possession of Gail Bowers, Z zaświatów, Miami magma, The Dunwich Horror, Pogromca Wampirów)
Czasami warto obejrzeć taki film (Ghost Rider USA, Australia 2007). Ogląda się szybko i z przyjemnością.
Film (ekranizacja komiksu Marvela) ten wcale nie jest lepszy od tych co ostatnio opisywałem. Ale bardzo dobrze zrealizowany, nie razi aż tak absurdami, akcja toczy się szybko, nie ma czasu by się zastanawiać nad nielogicznością. Do tego w głównej roli Nicolas Cage (Pocałunek wampira, Kult, Next, Zapowiedź, Polowanie na czarownice, Uczeń czarnoksiężnika, Piekielna zemsta) - nominowany za ten film do Złotych Malin 8-).
Łowca demonów (Demon Hunter USA 2005) to marniutki horror. Choć zapowiada się ciekawie.
W małej sypialni ksiądz odprawia egzorcyzmy nad młodą dziewczyną. Piętro niżej widzimy mężczyznę, który struga ostrze na krzyżu. Po chwili sytuacja się wyjaśnia - dziewczyna, a raczej demon, który przejął jej ciało zabija duchownego, a mężczyzna - jak się później dowiadujemy - łowca demonów (nazywany, nie wyjaśniono dlaczego, mieszańcem) - zabija opętaną. Zaraz potem Jake Greyman (Sean Patrick Flanery jak dał się namówić do tego filmu aktor znany z filmów: Gniew aniołów, Dead Lawyers, The Storyteller, Savage Planet, W szponach strachu, Piła 3D, Bump, San Francisco 2177, Scavengers, Mongolian Death Worm, Przeklęty) - jedzie do kościoła by zameldować o wykonaniu zadania. Pomaga mu młoda zakonnica Sara Ryan (Colleen Porch - Żołnierze kosmosu II, Choker, Wiem kto mnie zabił, Transformers).
Ten schemat często się powtarza w horrorach. Raz są lepsze, raz gorsze. Ten jest po prostu głupi. Najgłupiej wygląda Sukkub (Tania Deighton) - atrakcyjna kobieta z kretyńskimi rogami, która pomaga demonowi Asmodeusowi (tę rolę bardzo słabo zagrał doświadczony aktor Billy Drago - Z archiwum X, Cyborg 2, Księżycowy glina, Mirror, Mirror III i IV, Ucieczka z koloni karnej księżyca, Wstrząsy 4, Blood Relic, Wzgórza mają oczy, Skarb mumii, Zombie hunters, El Muerto, Jadowity wróg, Miasto widmo, Dark moon rising, Downstream, Dzieci kukurydzy, Night of the Templar) Ginie zresztą w tak głupi sposób jak wyglądają jej rogi. Aż dziw, że twórcy tego filmu nie wstydzą się pod nim podpisywać. No ale skoro nakręcili go w 18 dni...
Właściwie mógłbym się ograniczyć w tej recenzji do krótkiego stwierdzenia - NIE OGLĄDAĆ. Ale z drugiej strony niech każdy sobie wyrobi opinię, sam przecież oglądam wszystko ...
Film wyreżyserował Scott Ziehl (m.in. Pająk), a scenariusz napisał Mitch Gould (Jaskinia diabła, Hellbinders).
Młoda kobieta wprowadza się do kamienicy Dante. Jessica nie spodziewa się, że na jej życie będą czyhać lokatorzy budynku.
Film (Circle of Eight USA 2009) jest tak marny, że aż szkoda czasu na jego opisywanie.
Film ten wyreżyserował Stephen Craggznany głównie z seriali, m.in.: Buffy: postrach wampirów i Łowcy koszmaru. Scenariusz napisali: Dave Brewman, Brian Choriuchi.
Kolejny film dla wyjątkowo cierpliwych i wyrozumiałych. Doghouse (Wielka Brytania 2009) to opowieść o kobietach zombie, które opanowały małą brytyjską miejscowość.
Nasi bohaterowie - grupa przyjaciół stara się pomóc kumplowi, który się rozwodzi. Postanawiają zrelaksować się w małej miejscowości. Nie spodziewają się, że czeka ich walka o życie. Niespodziewanie atakują ich żeńskie zombiaki uzbrojone w różnego rodzaju niebezpieczne narzędzia typu nożyczki czy tasak rzeźniczy. Na szerszy opis tego filmu szkoda czasu. Absolutnie nie polecam!
Kiedyś na początku lat 90. mój dobry kumpel z Ziębic - Ołówek mówił, że Seagal ma niezłe kopnięcie! Hmm było to jednak kilkadziesiąt kilogramów temu i teraz aktor ten nosi miecz samurajski. Nogi by już zbyt wysoko nie podniósł...
Ale umówmy się, że na Zombiaki niezły kopniak to za mało. Trzeba jeszcze odciąć im łby. Trzeba przyznać, że film ten jest wyjątkowo debilny, a kretynizm goni tutaj kretynizm. Gdyby były konkursy na najgłupszych bohaterów filmów naprawdę ci z Naprzeciw ciemności (Against the Dark USA 2009) mieli by wielką szansę na sukces...
W dużym skrócie film opowiada o ziemi, którą zawładnęły żywe trupy. Z Zombiakami walczą między innymi Łowcy, którymi dowodzi Commander Tao (w tej roli Steven Seagal).
I Spit on Your Grave (USA 2010) to nie horror, ale naprawdę robiący bardzo duże wrażenie thriller. Praktycznie od samego początku wiemy, że musi dojść do drastycznych wydarzeń - gwałtu na młodej kobiecie.
Resident Evil to jeden z moich ulubionych horrorów. Nic więc dziwnego, że nie odmówiłem sobie obejrzenia tego filmu w telewizji, mimo, że mam go na dvd.
Film (Francja, Niemcy, Wielka Brytania 2002) powstał na podstawie gry komputerowej, a producenci obsadzili w roli głównej piękną Millę Jovovich (Resident Evil 2, Resident Evil 3, Resident Evil 4, Piąty Element, Tomb Rider, Ultraviolet, Czwarty stopień, Wyspa strachu). Na początku XXI wieku The Umbrella Corporation przeprowadza eksperymenty nad bronią biologiczną. Niebezpieczny wirus zabija cały personel laboratorium firmy. Główny komputer - Red Queen - decyduje się na odcięcie całej podziemnej bazy. W środku jest jednak grupa komandosów, którzy zjechali sprawdzić co się stało w laboratorium. Wśród nich jest Alice, która w całej serii walczy z atakującymi świat zombie.
Kolejny film o końcu świata. Niektórzy mówią, że to już w 2012 roku. Może nie warto kupować mieszkania... ?
Zagubiona przyszłość (The Lost Future - USA, RPA, Niemcy 2010) nie jest horrorem, ale nie szkodzi to chyba temu by napisać parę zdań na jego temat na tym blogu. Zwłaszcza, że jest wart polecenie. Nooo, może z wyjątkiem końcówki, bo ta jest wyjątkowo debilna. Ale cóż... Nie pierwsza to żenująca końcówka i nie ostatnia.
Film opowiada o upadku naszej cywilizacji. Ludzie postanawiają przywrócić do życia wymarłe zwierzęta, m.in. mamuty, przy okazji uwalniają śmiertelną zarazę, która powoduje, że ludzie martwi wracają do życia jako zombi. Uratować ich tylko może złoty pył. Ale do tego ma dostęp tylko jedna osoba, przywódca jednego z plemion, który ukradł proszek jego twórcy.