środa, 22 stycznia 2020

Kolejny świetny polski serial: Kruk. Szepty słychać po zmroku

Ten serial, wyprodukowany przez Canal Plus jakoś przemknął niezauważanie. Przynajmniej dla mnie. Na szczęście udało mi się nadrobić zaległości i zobaczyć "Kruka. Szepty słychać po zmroku" (Polska 2018). 

Naprawdę bardzo dobry serial, mroczny, dotyczący jednego z najpaskudniejszych przestępstw, jakie mogą być - pedofilii. Ofiarami zwyrodnialców padają wychowankowie domu dziecka w Białymstoku.
Głównym bohaterem serialu w reżyserii Macieja Pieprzycy (Jestem mordercą, Kryminalni: Misja śląska) ze scenariuszem Jakuba Korolczuka (After.Life), jest komisarz Adam Kruk (Michał Żurawski - Karbala, Pitbull, Czas honoru). Policjant ma poważne problemy ze zdrowiem, cierpi też na jakiś uraz psychiczny. Pracuje obecnie w Łodzi. Przełożeni kierują go do jego rodzinnego Białegostoku, gdzie ma rozpracować gang przemytników papierosów. Kruk spotyka tam swojego dawnego kumpla z bidula, Sławka (Cezary Łukaszewicz - Czas honoru, Komornik, Belfer). Najwyraźniej razem prowadzą tajemnicze śledztwo w sprawie tego co się działo w domu dziecka, a którym się wychowali. Kruk spotyka się też z codziennością pracy miejscowej policji - skorumpowanej, kontaktującej się z podejrzanymi typkami, nieufnie podchodzącej do wysłanego z Łodzi funkcjonariusza. Jeden z policjantów - Marek Kaponow (Mariusz Jakus - Dom zły, Samowolka, Symetria, Fala zbrodni, Czas honoru, Wiedźmin) ma dodatkowo kontakty z miejscowymi faszystami, których wykorzystuje do brudnej roboty. Pewnego dnia zostaje porwany wnuczek lokalnego mafiozo Zygmuta Morawskiego (Jerzy Schejbal - Czas honoru, Wiedźmin). Przestępca chce by śledztwo poprowadził policjant z Łodzi...

Więcej o fabule nie będę pisał żeby nie zepsuć Wam zabawy, jak już się zdecydujecie, żeby ten serial obejrzeć. A naprawdę warto. Znajdziecie go w bibliotece Canal Plus. I jeszcze jedno - niesamowite ciary przechodziły mnie, gdy dziecko recytuje ponury wiersz Danuty Wawiłow "Jak tu ciemno"... Brrr. Niesamowite wrażenie to robi. K... posłuchajcie sami!


I co WY na to?! Jeszcze raz polecam ten serial. Kolejny, który uznaję za jeden z najlepszych polskich. Chyba mam już ich z dziesięć. Podsumowując: bardzo dobrzy aktorzy i gra aktorska, świetne zdjęcia, mroczny klimat i muzyka oraz świetny pomysł na akcję, zło wylewające się z każdej minuty każdego odcinka, poczucie beznadziejności. I podlaska Szeptucha (Danuta Kierklo)! To jedna z ciekawszych postaci, która ma komunikować świat martwych z żywymi. Jedyne na co mógłbym ponarzekać to dźwięk, trochę słabo słychać dialogi. Ale jak da się głośniej to nawet to nie przeszkadza 8-)

 

Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga