Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Bill Camp. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Bill Camp. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 10 października 2024

Powrót do Miasteczka Salem

Pamiętam jakie wrażenie zrobiła na mnie przed wielu laty książka Stephena Kinga, a później pierwsza ekranizacja (a może odwrotnie? Nie pamiętam już...) Tobego Hoppera. Nic więc dziwnego, że sięgnąłem z przyjemnością po nową filmową wersję Miasteczka Salem (Salem's Lot USA 2024).

czwartek, 28 września 2023

Sound of Freedom. Kiedy Wy śpicie spokojnie, gdzieś, ktoś porywa dzieci...

Sound of Freedom. Dźwięk wolności (USA, Meksyk, Kolumbia 2023). Wiedząc, że powstał na podstawie autentycznych wydarzeń oglądałem ten film w kinie ze ściśniętymi pięściami, zaciśniętymi ustami i kapiącymi, co jakiś czas z oczu łzami... kap, kap, kap... Temat pedofilii poraża i każde kolejne uświadomienie, jaką ma skalę przeraża i paraliżuje. 

Śledząc w ostatnim czasie zwiastuny kinowych premier film Alejandro Monteverde wzbudził moje zainteresowanie i został jednym z głównych kandydatów do obejrzenia. A było, z czego wybierać. Wczoraj miałem obejrzeć albo "Zieloną granicę", albo właśnie "Dźwięk wolności".

wtorek, 8 października 2019

Znakomity! Ten film odpowiada na pytanie dlaczego Joker stał się Jokerem!

Ten film jest po prostu doskonały. Bez wahania na Filmwebie zaznaczę dziesiątkę! Joker zdecydowanie zmienia moje podejście do tej postaci, którą miałem okazję poznać (pomijam komiksy) w Batmanie z 1989 roku. W tę postać wcielił się wówczas Jack Nicholson, a później Heath Ledger w Mrocznym rycerzu z 2008 roku. Jego przeraźliwe wybuchy ataków śmiechu pozostaną na długo w pamięci...

W rolę Jokera w tym filmie, absolutnie genialną, wcielił się Joaquin Phoenix (Gladiator, Osada, Kosmiczny obóz, Znaki).

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga