niedziela, 16 marca 2008

Widmo, które nie straszy a nudzi...

Kolejny film z cyklu "6 filmów, które nie dadzą ci zasnąć” i kolejne rozczarowanie. "Widmo” Mateo Gila nie robi zbytniego wrażenia…

Główny bohater – starzejący się pisarz Tom zostaje wdowcem, jego żona popełnia samobójstwo. Kiedy dostaje listem kartę tarota postanawia wracać do swojej rodzinnej miejscowości, bo mogła ją wysłać tylko jedna osoba – jego dawna kochanka. Jednak jest pewien problem – kobieta od 40 lat nie żyje… 
 
Film niestety nie zrobił na mnie żadnego wrażenia, nie przestraszył, nie zaciekawił itp. itd. Mam nadzieję, że jednak pozostałe filmy z tego cyklu będą ciekawsze…

sobota, 15 marca 2008

Nudny Apartament

Na cykl hiszpańskich horrorów "6 filmów, które nie dadzą ci zasnąć” ("Películas para no dormir") szykowałem się od dawna. Zacząłem od "Apartamentu” i się rozczarowałem.

Może, dlatego, że bardziej oczekiwałem horroru klimatycznego niż rzeźnika. Zwłaszcza, że wcześniej widziałem dwa dobre filmy tego reżysera "Ciemność" i "Bezimiennych". A ten film to coś pomiędzy jednym a drugim. Małżeństwo (kobieta w ciąży) szuka nowego mieszkania. Jedzie obejrzeć apartament na obrzeżach miasta. Mieszkanie (w koszmarnym budynku) jest ładne, ale okazuje się, że właścicielką kamienicy jest chora psychicznie kobieta, która więzi ludzi.

wtorek, 11 marca 2008

Nowy polski horror tuż tuż!

Filmu "Pora mroku”  nie widziałem, ale jego producenci zachwalają, więc skorzystałem z materiałów prasowych, aby napisać Wam, czego można się spodziewać. Bo premiera już 18 kwietnia.

Horrory w Polsce kręci się tak rzadko, że warto na pewno o każdym wspomnieć. Nawet gdybym się uparł to zbyt wielu sobie nie przypominam. Oczywiście: Wilczyca, Powrót Wilczycy, Lubię nietoperze czy ewentualnie Klątwa Doliny Węży (dwa z wymienionych filmów można będzie zobaczyć na niecodziennym maratonie we wrocławskim Multikinie).

poniedziałek, 10 marca 2008

Horrorowe premiery marca

Ten miesiące nie jest zbyt obfity w horrory w polskich kinach. Po "Mgle", która weszła do kin w piątek zapowiadają się nam właściwie jeszcze tylko dwa filmy - amerykańska i azjatycka wersja "Oka". Obie wejdą do kin pod koniec miesiąca.

Swoją drogą to dobry pomysł by obie wersje można było obejrzeć w jednym czasie i porównać. Ja film braci Pang widziałem na Festiwalu Horrorów i pamiętam, że zrobił na mnie wówczas duże wrażenie. Bardzo jestem, więc ciekaw amerykańskiego odpowiednika.

sobota, 8 marca 2008

Graham Masterton we Wrocławiu

fot. Georges Seguin (Okki)
Jak donosi portal 5 Władza w czerwcu do Wrocławia przyjedzie Graham Masterton. Brytyjski mistrz grozy przyjedzie na Dni Fantastyki.

Przygotowując się do spotkania z autorem wielu świetnych horrorów możecie obejrzeć sobie tutaj wywiad z Mastertonem. A tu najświeższe wiadomości o pisarzu. A tu dla przypomnienia recenzja książki Wendigo.

Jaskinia strachu


"Jaskinia” to kolejny po "Zejściu” świetny horror, którego akcja dzieje się pod ziemią. Te filmy skutecznie zniechęciły mnie do podziemnych podróży i nurkowania, do którego kiedyś próbował mnie namówić znajomy Daniel.

Akcja tego filmu dzieje się w Rumunii, ekipa podwodnych nurków zostaje wezwana przez rumuńskiego naukowca do pomocy w odkrywaniu gigantycznego ciągu jaskiń. Nikt nie wie, że pod ziemią żyją latające stwory. Brzmi może banalnie. Ale film ogląda się z zapartym tchem. Jest coś takiego w filmach o podziemiach, że człowiek zdaje sobie sprawę, że w starciu z naturą jest często bezsilny. Nie ma też nikt pewności czy głęboko w podziemiach nie żyją jakieś zmutowane stwory…

czwartek, 6 marca 2008

Biegający i pływający Zombie w Domu Śmierci

Trudno oceniać filmy powstałe na podstawie komiksów. Trzeba jednak wprost przyznać, że Dom Śmierci nie dorównuje ani Resident Evil ani Silent Hill.

To ciekawe doświadczenie zobaczyć jak Zombie biegają, pływają czy posługują się niebezpiecznymi narzędziami np. siekierą. Młodzi ludzi płyną na wyspę żeby wziąć udział w plenerowej imprezie. Okazuje się jednak, że zamiast dobrej zabawy czeka ich walka z krwiożerczymi Zombie. Film tak naiwny, że aż boli. Sorry, ale nawet od horroru można wymagać więcej.

środa, 5 marca 2008

Śmierć Boga, czyli o markizie de Sade

"Integralna potworność. Filozofia libertynizmu, czyli konsekwencje śmierci Boga” - Bogdan Banasiak. Thesaurus 2006. To już kolejna recenzja autorstwa Pat.

To chyba najlepsza oraz najpełniejsza analiza i synteza myśli związanych z postacią markiza de Sade'a. Banasiak zajmuje się tak długo swym bohaterem, że zdaje się czasem myśleć jak on :)
Dlaczego wrzucamy strasznego Markiza do horrorowiska? A czyż nie jest to postać żywcem wycięta z najbardziej przegiętego filmu grozy?

wtorek, 4 marca 2008

Świt żywych trupów czyli Zombie w hipermarkecie

Świt żywych trupów to jedna z najlepszych części serii, a nawiązania do ludzi ogarniętych manią odwiedzania hipermarketów jakże prawdziwe i dziś.

IDG wypuściło zremasterowaną wersję reżyserską filmu George Romero z 1978 roku i chwała jej za to. Szkoda tylko, że nie ma żadnych dodatków. Film jak to film, oczywiście żywe trupy atakują, a nasi dzielni bohaterowie zabarykadowani w supermarkecie bronią się przed martwymi, ale i żywymi, którzy chcą dostać się do nagromadzonych tam zapasów.

środa, 27 lutego 2008

Golenie czy pasztecik?

„Sweeney Todd. Demoniczny golibroda z Fleet Street" Tima Burtona jest już w kinach. O recenzję poprosiłem Pat, która już widziała ten film.

To nie jest film dla delikatnych ludzi. Choć wizja jest misterna i wystylizowana. Zacznijmy od ogółów: niesprawiedliwość, zbrodnia, pożądanie, gwałt, szlachtowanie brzytwami, kanibalizm, kłamstwa, perwersje seksualne, pijaństwo dzieci, rubaszny humor...
W pierwszej „piosence” Johnny Depp (tytułowy Sweeney Todd) śpiewa o świecie i Londynie, że jest to kupa gówna na gównie. Potem jest jeszcze ciekawiej.

Biblijna Plaga w małym miasteczku Heaven

Plaga to jeden z najlepszych horrorów, jakie ostatnio widziałem. Szkoda, że przegapiłem film Stephena Hopkinsa (znanego nam m.in. z 24 godzin) w kinie. Ale wersja na dvd jest z ciekawymi dodatkami. A sponsorem wieczornego seansu była Jacko 8-)

Piękna Hilary Swank gra tu Katherinę Winter naukowca, który zajmuje się odkrywaniem przyczyn rzekomych cudów. Kilka lat wcześniej straciła dziecko podczas wyprawy do Afryki. Jej córka została złożona w ofierze przez plemię, które nie mogło się doczekać przez rok deszczu. Wtedy też straciła wiarę. Z małego miasteczka Heaven dostaje wiadomość, że tamtejsza rzeka zamieniła się w krew. Ludzie boją się, że to pierwsza z biblijnych plag.

wtorek, 26 lutego 2008

Nokturny

"Nokturny” Johna Connolly to zbiór bardzo nierównych opowiadań. Obok naprawdę świetnych zdarzają się tzw. zapełniacze. Ale na pewno to rzecz warta poczytania.

Wydawca (oficyna C&T) przedstawia autora, jako niemal następcę M.R. Jamesa, H.P. Lovecrafta czy E.A. Poe. Connolly to na co dzień pisarz powieści sensacyjnych, z głównym bohaterem Charlim Birdem Parkerem. Tym razem zebrał w jedną książkę 15 opowiadań. Na pewno czołówka to opowiadania: Rakotwórczy kowboj, Rytuał kości, Kotłownia, Wiedźmy z Underbury, Ruchome piaski, Gdy dziecko zabłądzi czy Oko z innego świata.

czwartek, 21 lutego 2008

Ostatnia zima - ekologiczny horror

"Ostatnia zima" to znakomity ekologiczny horror. Ostrzega, że jeżeli człowiek nie przestanie niszczyć przyrody ta może zniszczyć człowieka!

Akcja filmu dzieje się na Alasce. Pracownicy naftowego koncernu próbują uruchomić tam wydobycie ropy. Jednak przyroda zaczyna płatać im figle – ocieplenie powoduje, że na miejsce nie można ściągnąć ciężkiego sprzętu potrzebnego do zbudowania platformy wiertniczej. Towarzyszący ekipie naukowiec ostrzega – nie wiadomo, co może wydobywać się z zamarzniętej przez dziesiątki tysięcy lat ziemi. I alarmuje – ropa składa się ze szczątek umarłych zwierząt i roślin…

poniedziałek, 18 lutego 2008

Chora dziewczyna to naprawdę chory film!

Gdyby ktoś mnie zapytał, o czym jest film „Chora dziewczyna” to mógłbym odpowiedzieć krótko: o lesbach i robalach. Lub o robalach i lesbach, jak kto woli. Niewątpliwie twórcy tego filmu coś brali… I to działało!

"Chora dziewczyna” to kolejny film z serii Mistrzowie Horroru. Trzeba przyznać, że to film świetnie wpisujący się w cykl. Wiele razy przecierałem oczy i mówiłem: co to k… jest!? Moni i Pat były nie mniej zdumione. Jest to opowieść o pracownicy Muzeum Historii Naturalnej, której pasją są owady. Ida jest lesbijką. Jednak, jak jej współpracownik mówi: kobiety i robale nie idą w parze.

piątek, 15 lutego 2008

Wiem kto mnie zabił

Wiem kto mnie zabił to może nie horror, a bardziej thriller. Ale polecam ten film mocno. Co prawda przewidywalny, ale w emocjach trzyma do końca.

Aubrey Fleming zostaje porwana przez sadystycznego mordercę. Szuka jej specjalny oddział FBI, ale odnajduje przypadkowy (a raczej przypadkowa - bo to kobieta) kierowca. Po przewiezieniu do szpitala okazuje się, że dziewczyna ma amputowaną nogę i rękę.

środa, 13 lutego 2008

Ocalenie od nudy - wyłącz telewizor i idź na spacer!

Ocalenie z opisu na pudełku wydawało mi się ciekawym filmem. Nic, więc dziwnego, że gdy Moni powiedziała, że ma ochotę na horror zaproponowałem jej film braci Jeffa i Josha Crooków zapowiadając, że to coś w klimatach "Piły”.

Rozczarowanie okazało się dosyć duże. Dawno mi się już nie zdarzało żebym przysnął na jakimś filmie. A tu niestety przytrafiło mi się to kilka razy. Podobno ten film (cytat za wydawcą) "wzbudził prawdziwe poruszenie na słynnym festiwalu filmowym Sundance, gdzie określono go "jazdą po kwasie w piekle””.

poniedziałek, 11 lutego 2008

Projekt Monster (recenzja numer2)

Projekt Monster zobaczyłem dopiero wczoraj. Ale film powalił mnie na kolana. Nie zgadzam się jednak z Ianem, który pierwszy pisał o tym filmie, że Blair Witch Project jest słabszy. Jest po prostu inny.

Film o wiedźmie z Blair to przy Projekt Monster cicha, kameralna opowieść. Niewątpliwie jednak straszniejsza. Oglądając ten film w kinie czułem niemal przerażenie. Projekt Monster jest inny, ale udziela się nerwowość, pomysł z pokazaniem całej historii z amatorskiej kamery powoduje, że czujemy się niemal uczestnikami dramatycznych wydarzeń. Zwłaszcza w scenach ucieczek, gdzie słyszymy tylko krzyki i odgłosy biegnących ludzi. Kapitalne sceny.

niedziela, 10 lutego 2008

Czachopismo #4 (i #2)

Nowe Czachopismo wyszło już parę tygodni temu, ale dopiero teraz miałem okazję je skończyć czytać. Tradycyjnie spora dawka dla miłośników grozy, zwłaszcza tej w wydaniu Stephena Kinga.

Na czwarty numer Czachy (przypomnijcie sobie wywiad z jej twórcami) nie musiałem już czyhać w kiosku. Zaprenumerowałem i dostałem jeszcze zanim pojawiła się w kioskach. Ale i z dystrybucją chyba już lepiej, bo widziałem ją już w paru punktach. Tym razem festiwal informacji o Kingu. Jego biografia, bibliografia, filmografia oraz wybór najlepszych (zdaniem autora) filmów i książek. W obu kategoriach pierwsza trójka jest taka sama: Carrie, Miasteczko Salem i Lśnienie.

sobota, 9 lutego 2008

Od Akacji wieje grozą!

Akacja to nastrojowy i przygnębiający południowokoreański horror. Niektóre sceny mogą na dłużej zapaść w pamięci.

Film opowiada o małżeństwie, które nie może doczekać się dzieci i decyduje się na adopcję. Wszystko jest dobrze do czasu, gdy okazuje się, że kobieta zachodzi w ciążę. Adoptowany chłopczyk jest coraz bardziej odsuwany. Coraz częściej na swoją towarzyszkę wybiera rosnącą na podwórku akację. Domowników zaś coraz mocniej dręczą makabryczne koszmary. Pewnego dnia zdesperowany chłopczyk postanawia odejść…

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga