Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Avatar. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Avatar. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 6 lipca 2023

Udana kontynuacja Avatara

Nowy film Jamesa Camerona - Avatar: Istota wody (USA 2022 Avatar: The Way of Water) to naprawdę dobra kontynuacja pierwszego Avatara sprzed 14 lat. Niestety to, moim zdaniem, jednorazowa opowieść i zapewne nigdy do niej nie powrócę. 

Opowiedziana przez twórców filmu historia wciąga, jest ciekawa, ale trudno nie zauważyć, że oprócz olśniewających efektów, nie ma w niej nic szczególnego. Owszem Avatar numer dwa wciąga, ogląda się z przyjemnością, ale po pierwsze jest za długi (trwa ponad trzy godziny) i odnosiłem wrażenie, że niektóre sceny zdecydowanie przedłużane są, by pokazać efekty specjalne i możliwości technologiczne, jakie daje nam współczesna kinematografia.

środa, 3 sierpnia 2022

Kultowe filmy SF: Avatar

Chyba nie popełnię zbytniej gafy, pisząc, że Avatar (USA, Wielka Brytania 2009) wpisał się do kanonu filmów science fiction i nie jest przesadą włączenie go do kategorii "kultowych", chociaż ma zaledwie 13 lat. Ostatnio miałem okazję zobaczyć produkcję Jamesa Camerona ponownie, bo dzieciaki wreszcie chciały ten film zobaczyć.  

Pamiętam, jak pierwszy raz oglądałem Avatara - było wielkie "woow", później jeszcze kilka razy rzucałem okiem, gdy film Camerona (Terminator, Terminator 2, Obcy z głębin, Cień anioła, Otchłań, Pirania 2, Alita: Battle Angel, Xenogenesis, Obcy: decydujące starcie) był wyświetlany w telewizji. Teraz, korzystając z oferty Disneya, mogłem oglądać z pełnym zaangażowaniem.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga