Trzeba przyznać, że Jonathan Aycliffe (prawdziwe nazwisko Denis M. MacEoin) napisał świetną książkę. A na podstawie Szeptów w ciemności (Whispers in the Dark) mógłby powstać świetny film!
Aycliffe to znany brytyjski pisarz horrorów. Był wiele razy nominowany do najważniejszych nagród, m.in. do British Fantasy Society Award. Napisał około 20 książek, z tego ta i Pokój Naomi zostały wydane w Polsce przez Amber w 2009 roku.
Szepty w ciemności to klasyczna powieść o duchach. Młoda kobieta po śmierci ojca - biznesmena trafia z matką i bratem do przytułku. Charlotte długo nie może przyzwyczaić się do życia bez luksusu. Po kilku latach jednak opuszcza placówkę i rusza w podróż do swoich krewnych. Nie wie, że w zamieszkiwanej przez nich posesji spotka duchy i zagrozi jej śmiertelne niebezpieczeństwo.
Trzeba przyznać, że autorowi udało się stworzyć świetny klimat i aż się chce zobaczy film na podstawie tej książki. Chociaż oczywiście rozczarowanie może być duże. Czytając książkę prawie czujemy, jakby to nie Charlotte słyszała i czuła duchy, ale my sami. Czasami czytając samemu wieczorem fragmenty nocnych przeżyć młodej kobiety dostawałem gęsiej skórki! Naprawdę ta książka warta jest przeczytania!
Recenzje horrorów, filmów SF, katastroficznych, ale też innych, które oglądam. Chwalę i ostro krytykuję. Bez żadnych skrupułów!
środa, 23 lutego 2011
poniedziałek, 14 lutego 2011
Strzeż się Diabła w windzie!
Pomysł wydawał się naiwny - diabeł w windzie zabija pasażerów. Diabeł? W windzie? Po co, jak? Bez sensu... A właśnie, że nie. Diabeł (Devil - USA 2010) to naprawdę dobry horror.
Pewnego dnia z okna jednego z amerykańskich wieżowców wyskakuje pracownik. Kilkadziesiąt minut później do windy wsiada kilka przypadkowych osób. Po chwili winda zatrzymuje się między piętrami. Zaczyna się robić coraz bardziej nerwowo. Jeden z ochroniarzy obserwujący uwięzionych w windzie widzi na monitoringu tajemniczą twarz. Podejrzewa, że to diabeł. Szybko pada pierwsza ofiara, a zaraz później druga. Czy to rzeczywiście diabeł? A może jeden z uwięzionych? Trzeba przyznać, że twórcom udało się stworzyć świetny klimat i film ogląda się z zapartym tchem, a czasami z ciarkami na skórze.
Pewnego dnia z okna jednego z amerykańskich wieżowców wyskakuje pracownik. Kilkadziesiąt minut później do windy wsiada kilka przypadkowych osób. Po chwili winda zatrzymuje się między piętrami. Zaczyna się robić coraz bardziej nerwowo. Jeden z ochroniarzy obserwujący uwięzionych w windzie widzi na monitoringu tajemniczą twarz. Podejrzewa, że to diabeł. Szybko pada pierwsza ofiara, a zaraz później druga. Czy to rzeczywiście diabeł? A może jeden z uwięzionych? Trzeba przyznać, że twórcom udało się stworzyć świetny klimat i film ogląda się z zapartym tchem, a czasami z ciarkami na skórze.
Etykiety:
30 dni mroku,
Brian Nelson,
Chris Messina,
Devil,
Diabeł,
Drew Dowle,
horror,
Jacob Vargas,
Joe Cobden,
John Eric Dowdle,
Joshua Peace,
Kwarantanna,
Matt Craven
piątek, 11 lutego 2011
Resident Evil: Afterlife
No trzeba przyznać, że mimo, iż to czwarta część filmu (który powstał na podstawie gry komputerowej) to jednak bardzo mi się podobało. Aż szkoda, że nie widziałem tego w kinie w wersji 3D.
Oczywiście główna atrakcja filmu to śliczna Milla Jovovich (znacie ją na pewno z wielu filmów, m.in. poprzednich części Resident Evil, Czwartym stopniu) jako Alice. Tym razem jest jej wiele bo została sklonowana żeby zniszczyć korporację Umbrella. Akcja filmu rozpoczyna się właśnie od ataku na japoński kompleks firmy. A potem już Alice wraca do USA by szukać Arkadii - miejsca na Alasce gdzie mieli się gromadzić ci, którzy przeżyli. Bezskutecznie. Po drodze z Alaski trafia do Los Angeles, gdzie tysiące zgłodniałych Zombiaków usiłuje dostać się do więzienia gdzie schroniła się garstka żywych.
Oczywiście główna atrakcja filmu to śliczna Milla Jovovich (znacie ją na pewno z wielu filmów, m.in. poprzednich części Resident Evil, Czwartym stopniu) jako Alice. Tym razem jest jej wiele bo została sklonowana żeby zniszczyć korporację Umbrella. Akcja filmu rozpoczyna się właśnie od ataku na japoński kompleks firmy. A potem już Alice wraca do USA by szukać Arkadii - miejsca na Alasce gdzie mieli się gromadzić ci, którzy przeżyli. Bezskutecznie. Po drodze z Alaski trafia do Los Angeles, gdzie tysiące zgłodniałych Zombiaków usiłuje dostać się do więzienia gdzie schroniła się garstka żywych.
Etykiety:
3D,
Ali Lalter,
Czwarty stopień,
Kim Coates,
Milla Jovovich,
Oszukać przeznaczenie 2,
Pandorum,
Paul W.S. Anderson,
Resident Evil: Afterlife,
Wentworth Miller
środa, 9 lutego 2011
Skyline czyli strzeż się niebieskiego światła
No niestety często zwiastun jest lepszy od samego filmu. Tak jest i w przypadku Skyline (USA 2010 92 min.), który niedawno wszedł do kin. I chyba tylko w kinie ten film warto obejrzeć...
Pewnego dnia w Los Angeles pojawiają się niebieskie światła, zaraz potem okazuje się, że to inwazja obcych, którzy wciągają ludzi do swoich statków i pożerają ich mózgi. Główni bohaterowie filmu zachowują się jak banda idiotów, którzy podejmują najbardziej kretyńskie decyzje jakie można. Ten koszmarny film stworzyli bracia Colin i Greg Strause - twórcy drugiej części Obcego kontra Predator. To o tyle dziwne, że ten był to bardzo dobry film dla fanatyków SF.
Pewnego dnia w Los Angeles pojawiają się niebieskie światła, zaraz potem okazuje się, że to inwazja obcych, którzy wciągają ludzi do swoich statków i pożerają ich mózgi. Główni bohaterowie filmu zachowują się jak banda idiotów, którzy podejmują najbardziej kretyńskie decyzje jakie można. Ten koszmarny film stworzyli bracia Colin i Greg Strause - twórcy drugiej części Obcego kontra Predator. To o tyle dziwne, że ten był to bardzo dobry film dla fanatyków SF.
Etykiety:
Brittany Daniel,
Colin Strause,
David Zayas,
Donald Faison,
Eric Balfour,
film SF,
Greg Strause,
Obcy kontra Predator 2,
science fiction,
SF,
Skyline
sobota, 5 lutego 2011
Topór 2 rzeźnia bez granic
Kiedy oglądałem pierwszą część Topora podczas festiwalu horroru we Wrocławiu wydawał mi się zabawnym filmem. Druga (Hatchet 2 - USA 2010) część wywoływała niesmak i chęć jak najszybszego wciśnięcia czerwonego przycisku na pilocie...
Chyba za wiele o tym filmie nie będę pisał. Może wystarczy jedna z pierwszych scen: do mieszkańca bagien przychodzi zmutowany główny bohater Victor Crowley (w tej roli Kane Hodder znany m.in.z filmów: Demons 5, Room 6, Upadłe anioły, Bękarty diabła, Jason X) wbija mu rękę w brzuch, wyciąga flaki, owija nimi mężczyźnie szyję, dusi go, ostatecznie kończąc urwaniem głowę)! Starczy? Nie? To może scena gdy Victor wielką piłą elektryczną rozcina dwóch facetów naraz. Smaczku tej scenie dodają jądra jednego z zabijanych wiszące na pile.
Chyba za wiele o tym filmie nie będę pisał. Może wystarczy jedna z pierwszych scen: do mieszkańca bagien przychodzi zmutowany główny bohater Victor Crowley (w tej roli Kane Hodder znany m.in.z filmów: Demons 5, Room 6, Upadłe anioły, Bękarty diabła, Jason X) wbija mu rękę w brzuch, wyciąga flaki, owija nimi mężczyźnie szyję, dusi go, ostatecznie kończąc urwaniem głowę)! Starczy? Nie? To może scena gdy Victor wielką piłą elektryczną rozcina dwóch facetów naraz. Smaczku tej scenie dodają jądra jednego z zabijanych wiszące na pile.
Etykiety:
Adam Green,
Danielle Harris,
Hatchet 2,
Kane Hodder,
Masakra w Chicago,
R.A. Mihailoff,
Thomas Holland,
Tony Todd,
Topór,
Topór 2,
Victor Crowley,
Wielebny Zombie
czwartek, 3 lutego 2011
Paintball na prawdziwe kule
Aż dziw, że nie popędziłem do kina na film twórców [rec], [rec]2 i Kwarantanny. Ale spokojnie Paintball (Hiszpania 2009) można zobaczyć na dvd.
Film opowiada o grupie ludzi, którzy wybierają się na nieznany sobie teren aby zagrać w paintball. Tworzą dwie grupy, które mają zdobyć sześć sztandarów. Okazuje się, że już przy pierwszej znajdują walizkę z kamizelką kuloodporną. Kiedy się zastanawiają po co im prawdziwa kamizelka okazuje się, że ktoś strzela z ostrej amunicji. Szybko pada pierwsza ofiara, zaraz potem kolejna... Okazuje się, że na poligonie znajduje się grupa ludzi, którzy obserwują śmiertelną rozgrywkę między wynajętym mordercom, a miłośnikami paintballu. Co ciekawe jeden z uczestników gry jest Polakiem.
Film wyreżyserował Daniel Benmayor, a scenariusz napisał Mario Schoendorff.
niedziela, 30 stycznia 2011
Unikajcie Striptizerek Zombie!
Nie ma co owijać w bawełnę. Striptizerki Zombie (Zombie Strippers - USA 2008) to niezłe gówno. I raczej unikajcie tego filmu!
Chyba z pół roku czekałem i zwlekałem. W końcu uznałem, że nie ma wyjścia i trzeba się z tym problemem zmierzyć. A szkoda... Mogłem jeszcze poczekać. Może by mi w ogóle przeszło. Film ten popełnił Jay Lee, którego The Slaughter może mieliście okazję widzieć (mam nadzieję, że nie była tak dramatyczna jak Striptizerki). Producent reklamuje ten film dwoma nazwiskami: Jenny Jameson (grała m.in. w Evill Breed), w roli striptizerki Kate i Roberta Englunda (znany z Tańca Umarłych, Topora, Demonów 5, Koszmaru z ulicy Wiązów, Władcy życzeń, Maglownicy i wielu, wielu innych) - Iana Essko - właściciela nielegalnej seksbudy ze striptizem.
Taaa...
A wszystkiemu winien George Bush. Zakazuje lokali o charakterze erotycznych i ich właściciele schodzą do podziemia. Jeden z nich - Ian Essko - ma pecha. jego bar ze striptizem znajduje się w pobliżu laboratorium, gdzie trwają badania nad Zombie. Zombie uciekają i trafiają do nielegalnego baru. Co dalej się dzieje możecie się domyślić. Ciekawy jestem czy dotrwacie do sceny gdy jedna ze striptizerek strzela piłeczkami do bilarda częścią ciała, która raczej do tego nie służy ...
Chyba z pół roku czekałem i zwlekałem. W końcu uznałem, że nie ma wyjścia i trzeba się z tym problemem zmierzyć. A szkoda... Mogłem jeszcze poczekać. Może by mi w ogóle przeszło. Film ten popełnił Jay Lee, którego The Slaughter może mieliście okazję widzieć (mam nadzieję, że nie była tak dramatyczna jak Striptizerki). Producent reklamuje ten film dwoma nazwiskami: Jenny Jameson (grała m.in. w Evill Breed), w roli striptizerki Kate i Roberta Englunda (znany z Tańca Umarłych, Topora, Demonów 5, Koszmaru z ulicy Wiązów, Władcy życzeń, Maglownicy i wielu, wielu innych) - Iana Essko - właściciela nielegalnej seksbudy ze striptizem.
Taaa...
A wszystkiemu winien George Bush. Zakazuje lokali o charakterze erotycznych i ich właściciele schodzą do podziemia. Jeden z nich - Ian Essko - ma pecha. jego bar ze striptizem znajduje się w pobliżu laboratorium, gdzie trwają badania nad Zombie. Zombie uciekają i trafiają do nielegalnego baru. Co dalej się dzieje możecie się domyślić. Ciekawy jestem czy dotrwacie do sceny gdy jedna ze striptizerek strzela piłeczkami do bilarda częścią ciała, która raczej do tego nie służy ...
wtorek, 25 stycznia 2011
Polowanie na czarownice
Autorzy niemal wszystkich recenzji Polowania na czarownice (Season of the witch USA 2011) odradzali obejrzenie tego filmu, którego kręcenie rozpoczęło się w 2008 roku. Ale prawdziwy miłośnik horroru i Nicolasa Cage sam musi sobie wyrobić zdanie 8-)
Nic więc dziwnego, że w sobotnie popołudnie wybrałem się do warszawskiego kina Atlantic by obejrzeć to dzieło Dominica Sena znanego z Zamieci (scenariusz napisał Bragi F. Schut). Mimo negatywnych recenzji, których zwykle staram się nie czytać przed obejrzeniem filmu, byłem nastawiony pozytywnie. Raz, że Nicolas Cage (znany m.in. z Piekielnej zemsty, Zapowiedzi, Ghost ridera, Next, Grind House: Planet Terror, Kultu czy Pocałunku wampira) jako Behmen - krzyżowiec, który pod wpływem wyrzutów sumienia spowodowanych zabiciem młodej kobiety, rezygnuje z udziału w krucjacie i wraca do Europy.
Nic więc dziwnego, że w sobotnie popołudnie wybrałem się do warszawskiego kina Atlantic by obejrzeć to dzieło Dominica Sena znanego z Zamieci (scenariusz napisał Bragi F. Schut). Mimo negatywnych recenzji, których zwykle staram się nie czytać przed obejrzeniem filmu, byłem nastawiony pozytywnie. Raz, że Nicolas Cage (znany m.in. z Piekielnej zemsty, Zapowiedzi, Ghost ridera, Next, Grind House: Planet Terror, Kultu czy Pocałunku wampira) jako Behmen - krzyżowiec, który pod wpływem wyrzutów sumienia spowodowanych zabiciem młodej kobiety, rezygnuje z udziału w krucjacie i wraca do Europy.
Etykiety:
Bragi F. Schut,
Christopher Lee,
Claire Foy,
Dominic Sena,
Hellboy 2,
Next,
Nicolas Cage,
Obrońcy życia,
Ostatnia Zima,
Polowanie na czarownice,
Ron Perlman,
Season of the witch,
Ulrich Thomsen,
Zapowiedź
wtorek, 11 stycznia 2011
Opowieść Zombilijna czyli o co właściwie chodzi z tymi świętami
Na rynku pojawia się coraz więcej przeróbek klasycznych książek, których tematykę podrasowuje się horrorem. Taką pozycją jest m.in. "Opowieść Zombilijna" (I am Scrooge. A Zombie Story for Christmas") Adama Robertsa wydana przez oficynę Zysk i S-ka w 2010 roku.
Adam Roberts to brytyjski pisarz specjalizujący się w powieściach sf. Czasami pisze jednak także parodie. Parodiował m.in. Hobbita, Sinmarillion, Dr Who, Matrixa, Gwiezdne Wojny i Kod Da Vinci. Pisze jednak także poważne powieści, trzykrotnie był nominowany do nagrody Arthura C. Clarka (wszystkie te wiadomości znajdziecie na jego stronie).
Głównym bohaterem Opowieści Zombilijnej jest oczywiście znany z Opowieści Wigilijnej Dickensa Scrooge. Odwiedzają go trzy duchy. W tym czasie Londyn zaatakowali Zombie, m.in. były wspólnik naszego bohatera Marley. Zombie chcą przejąć władzę nad ziemią. Czy to im się uda? Czy Scrooge uratuje świat? Czyta się z przyjemnością i bardzo szybko. Polecam, chociaż zaznaczam, że nie jest to ambitna literatura 8-)
Tłumaczenie: Adrian Napieralski
Tytuł oryginalny: I am Scrooge. A Zombie Story for Christmas
Liczba stron: 164
Format: 150 x 250 mm
Oprawa: miękka
ISBN-13: 9788375066371
Data wydania: grudzień 2010
Adam Roberts to brytyjski pisarz specjalizujący się w powieściach sf. Czasami pisze jednak także parodie. Parodiował m.in. Hobbita, Sinmarillion, Dr Who, Matrixa, Gwiezdne Wojny i Kod Da Vinci. Pisze jednak także poważne powieści, trzykrotnie był nominowany do nagrody Arthura C. Clarka (wszystkie te wiadomości znajdziecie na jego stronie).
Głównym bohaterem Opowieści Zombilijnej jest oczywiście znany z Opowieści Wigilijnej Dickensa Scrooge. Odwiedzają go trzy duchy. W tym czasie Londyn zaatakowali Zombie, m.in. były wspólnik naszego bohatera Marley. Zombie chcą przejąć władzę nad ziemią. Czy to im się uda? Czy Scrooge uratuje świat? Czyta się z przyjemnością i bardzo szybko. Polecam, chociaż zaznaczam, że nie jest to ambitna literatura 8-)
Tłumaczenie: Adrian Napieralski
Tytuł oryginalny: I am Scrooge. A Zombie Story for Christmas
Liczba stron: 164
Format: 150 x 250 mm
Oprawa: miękka
ISBN-13: 9788375066371
Data wydania: grudzień 2010
sobota, 8 stycznia 2011
Świt żywych trupów wraca
Powrót do jednej z najlepszych części sagi o żywych trupach nakręconej przez George Romero w 1978 roku (recenzję czytaj tutaj). Mniej ponura, bardziej zabawna.
Do klasyki wrócił Zack Snyder, reżyser znany m.in. ze Strażników i 300, a za scenariusz zabrał się James Gunn, znany z Robali. Ich film (Dawn of The Dead USA 2004 - 95 min.) nie jest tak ponury jak oryginał, po prostu bawi. Więcej się śmiejemy. Nie mam takich refleksji jak w wersji z 1978 roku, że Zombie, które atakują ludzi, którzy ukryli się w supermarkecie wyglądają jak ludzie codziennie odwiedzający te miejsca. "Zombie chodzący po sklepach wyglądają, jak wypisz wymaluj, jak ludzie, których zwykle widzę w takich miejscach. Snujących się pozornie bez celu, tępo wpatrzeni w półki z promocjami z lekkim szaleństwem w oczach. Gotowi by zaatakować gdy wypatrzą swój cel" - pisałem w marcu 2008 roku. Co ciekawe film miał premierę w supermarkecie, w którym został nakręcony, a Starbucks nie zgodził się by jego kawiarnia została pokazana w filmie.
Pewnego poranka młodą pielęgniarkę Anę (Sarah Polley znana m.in. z filmów: Istota, Mr. Nobody, eXistenZ) budzi jej córeczka. Dziewczynka rzuca się na swojego ojca i rozszarpuje mu gardło. Także on zamienia się w Zombie. Kobiecie cudem udaje się uciec. Jak się okazuje zombie grasują już po całym mieście - dlaczego? Tego twórcy filmu nam nie wyjaśniają. Spotyka policjanta Kenethha (Ving Rhames znany m.in. z Piranii 3D, Surogatów, Dnia żywych trupów, W mroku pod schodami), Andre (Mekhi Phifer - m.in. Impostor i Koszmar następnego lata) i jego ciężarną dziewczynę Corę (Kim Roberts - Opętanie: powrót do domu, Piła III, Piła IV). Razem ruszają w poszukiwaniu kryjówki. Znajdują ją w opuszczonym supermarkecie, którego strzegą trzej ochroniarze. Rozpoczyna się walka o przetrwanie...
Do klasyki wrócił Zack Snyder, reżyser znany m.in. ze Strażników i 300, a za scenariusz zabrał się James Gunn, znany z Robali. Ich film (Dawn of The Dead USA 2004 - 95 min.) nie jest tak ponury jak oryginał, po prostu bawi. Więcej się śmiejemy. Nie mam takich refleksji jak w wersji z 1978 roku, że Zombie, które atakują ludzi, którzy ukryli się w supermarkecie wyglądają jak ludzie codziennie odwiedzający te miejsca. "Zombie chodzący po sklepach wyglądają, jak wypisz wymaluj, jak ludzie, których zwykle widzę w takich miejscach. Snujących się pozornie bez celu, tępo wpatrzeni w półki z promocjami z lekkim szaleństwem w oczach. Gotowi by zaatakować gdy wypatrzą swój cel" - pisałem w marcu 2008 roku. Co ciekawe film miał premierę w supermarkecie, w którym został nakręcony, a Starbucks nie zgodził się by jego kawiarnia została pokazana w filmie.
Pewnego poranka młodą pielęgniarkę Anę (Sarah Polley znana m.in. z filmów: Istota, Mr. Nobody, eXistenZ) budzi jej córeczka. Dziewczynka rzuca się na swojego ojca i rozszarpuje mu gardło. Także on zamienia się w Zombie. Kobiecie cudem udaje się uciec. Jak się okazuje zombie grasują już po całym mieście - dlaczego? Tego twórcy filmu nam nie wyjaśniają. Spotyka policjanta Kenethha (Ving Rhames znany m.in. z Piranii 3D, Surogatów, Dnia żywych trupów, W mroku pod schodami), Andre (Mekhi Phifer - m.in. Impostor i Koszmar następnego lata) i jego ciężarną dziewczynę Corę (Kim Roberts - Opętanie: powrót do domu, Piła III, Piła IV). Razem ruszają w poszukiwaniu kryjówki. Znajdują ją w opuszczonym supermarkecie, którego strzegą trzej ochroniarze. Rozpoczyna się walka o przetrwanie...
Etykiety:
300,
Dawn Of The Dead,
Dzień żywych trupów,
James Gunn,
Kim Roberts,
Mekhi Phifer,
Sarah Polley,
Strażnicy,
Świt żywych trupów,
Ving Rhames,
Zack Snyder,
Zombie
środa, 5 stycznia 2011
Incydent na górskiej drodze czyli warto umieć się bronić
Ten film otwiera cykl filmów "Mistrzowie Horroru" (Masters of horror). Wiele już odcinków tego świetnego serialu opisałem, ten jakoś mi umknął. A Incydent na górskiej drodze (Incident On and Off a Mountain Road) jest warty odnotowania...
Ellen (grana przez Bree Turner) jedzie górską drogą. W pewnym momencie wpada na stojący na środku jezdni samochód. Po odzyskaniu przytomności stwierdza, że w aucie nikogo nie ma. Jednak z pojazdu ciągnie się krew ku urwisku. Kiedy zagląda w dół stwierdza, że ku górze pnie się potwornie zniekształcony mężczyzna - Moonface (John De Santis znany z 30 dni mroku, Strachu 3D, Stan Helsinga i Trzynastu duchów).
Ellen (grana przez Bree Turner) jedzie górską drogą. W pewnym momencie wpada na stojący na środku jezdni samochód. Po odzyskaniu przytomności stwierdza, że w aucie nikogo nie ma. Jednak z pojazdu ciągnie się krew ku urwisku. Kiedy zagląda w dół stwierdza, że ku górze pnie się potwornie zniekształcony mężczyzna - Moonface (John De Santis znany z 30 dni mroku, Strachu 3D, Stan Helsinga i Trzynastu duchów).
Etykiety:
2005,
30 dni mroku,
Bree Turner,
Don Coscarelli,
Ethan Embry,
Incydent na górskiej drodze,
John de Santis,
Masters of Horror,
Mistrzowie Horroru
niedziela, 2 stycznia 2011
The Box czyli o tym dlaczego nie wciskać czerwonego guzika
Pamiętam, że na Pułapkę (The Box - USA 2010) chciałem iść do kina. Jakoś nie wyszło. Teraz po obejrzeniu filmu w telewizji zupełnie już nie żałuję...
Pewnego dnia w domu małżeństwa Lewisów pojawia się Arlington Steward (Frank Langella znany m.in. z Dziewiątych Wrót, Supermana: Powrotu i Drakuli). Jego wizytę zapowiada tajemnicze pudełko zostawione nad ranem przed ich domem. Potwornie okaleczony mężczyzna proponuje Normie Lewis (Cameron Diaz) milion dolarów za wciśnięcie czerwonego przycisku. Ale kiedy przycisk zostanie wciśnięty zginie nieznana jej osoba.
Etykiety:
2010,
Button Button,
Cameron Diaz,
Celia Weston,
Frank Langella,
Gillian Jacobs,
Holmes Osborne,
horror,
James Mardsen,
James Rebhorn,
Richard Kelly,
Richard Matheson,
Sam Oz Stone,
The Box,
The Box. Pułapka
Dominium czyli powrót Dionizosa
To kolejna książka Bentleya Little - amerykańskiego pisarza, który podobno ma być następcą Stephena Kinga. Zresztą autora "Dominium" (napisanej w 1992 roku pod tytułem "Dominion") podobno wynalazł sam mistrz horroru w 1990 roku.
"Dominium" opisuje małe miasteczko - Napa, w którym życie toczy się w leniwym tempie. Nikt nie wie, że w miejscowej winiarni, produkującej wina dla wybranych klientów, mieszkają Menady, które przygotowują powrót Dioniozosa. Mitycznym bogiem ma być młody mężczyzna, który przyjeżdża do Napy wraz z matką. Szybko zaprzyjaźnia się z Penelopą, której matki (o dziwo jest ich kilka) są właśnie Menady.
Ciekawy pomysł na książkę, która obfituje w wiele seksualnych opisów. Czyta się szybko. Ale żeby nazywać Little następcą Kinga... Zresztą szczerze mówiąc bardziej mi się podobała jego inna książka "Pociąg upiorów" (opisywałem ją tutaj).
Wydawnictwo: Amber , Luty 2009
Seria: Horrory
ISBN: 978-83-241-3294-2
Liczba stron: 312
Wymiary: 150 x 210 mm
"Dominium" opisuje małe miasteczko - Napa, w którym życie toczy się w leniwym tempie. Nikt nie wie, że w miejscowej winiarni, produkującej wina dla wybranych klientów, mieszkają Menady, które przygotowują powrót Dioniozosa. Mitycznym bogiem ma być młody mężczyzna, który przyjeżdża do Napy wraz z matką. Szybko zaprzyjaźnia się z Penelopą, której matki (o dziwo jest ich kilka) są właśnie Menady.
Ciekawy pomysł na książkę, która obfituje w wiele seksualnych opisów. Czyta się szybko. Ale żeby nazywać Little następcą Kinga... Zresztą szczerze mówiąc bardziej mi się podobała jego inna książka "Pociąg upiorów" (opisywałem ją tutaj).
Wydawnictwo: Amber , Luty 2009
Seria: Horrory
ISBN: 978-83-241-3294-2
Liczba stron: 312
Wymiary: 150 x 210 mm
wtorek, 16 listopada 2010
Pociąg Upiorów mknie przez Stany Zjednoczone
Pociąg Upiorów to pierwsza książka Bentleya Little, która wpadła mi w ręce. Okazała się całkiem niezła i kolejne czekają już w kolejce na czytanie.
Bentley Little zrobił karierę po tym jak w 1990 roku odkrył go Stephen King. Podczas swojego wypadku w 1999 roku mistrz grozy miał przy sobie książkę tego autora. Little jest laureatem nagrody Brama Stokera i ma na koncie kilkanaście powieści i ponad 100 opowiadań. Jedno z nich zostało zekranizowane.
Pociąg upiorów (The Burning) został napisany w 2006 roku, a w Polsce ukazał się nakładem Amberu w 2009 roku. Opowiada o pociągu widmo, który mknie przez USA wioząc zamordowanych przez Amerykanów Chińczyków. Większość z nich została zamordowana w latach 1868-69 po zakończeniu budowy linii kolejowej. Trzeba przyznać, że autorowi udało się wciągnąć mnie w stworzony przez siebie klimat grozy i chociaż opis brzmi nieco naiwnie to naprawdę książkę czyta się z dużą ciekawością i lekkim dreszczykiem niemal do ostatniej strony.
Wydawnictwo Amber
Miejsce wydania: Warszawa
Wydanie polskie: 8/2009
Liczba stron: 272
Format: 150x210 mm
Oprawa: miękka
ISBN-13: 9788324134526
Bentley Little zrobił karierę po tym jak w 1990 roku odkrył go Stephen King. Podczas swojego wypadku w 1999 roku mistrz grozy miał przy sobie książkę tego autora. Little jest laureatem nagrody Brama Stokera i ma na koncie kilkanaście powieści i ponad 100 opowiadań. Jedno z nich zostało zekranizowane.
Pociąg upiorów (The Burning) został napisany w 2006 roku, a w Polsce ukazał się nakładem Amberu w 2009 roku. Opowiada o pociągu widmo, który mknie przez USA wioząc zamordowanych przez Amerykanów Chińczyków. Większość z nich została zamordowana w latach 1868-69 po zakończeniu budowy linii kolejowej. Trzeba przyznać, że autorowi udało się wciągnąć mnie w stworzony przez siebie klimat grozy i chociaż opis brzmi nieco naiwnie to naprawdę książkę czyta się z dużą ciekawością i lekkim dreszczykiem niemal do ostatniej strony.
Wydawnictwo Amber
Miejsce wydania: Warszawa
Wydanie polskie: 8/2009
Liczba stron: 272
Format: 150x210 mm
Oprawa: miękka
ISBN-13: 9788324134526
środa, 10 listopada 2010
Duch ognia: Masterton coraz słabszy
Czytając kolejne książki Grahama Mastertona zastanawiam się kiedy sobie odpuszczę następną. Duch ognia nie jest najgorszy, ale w porównaniami z innymi powieściami grozy bardzo słaby.
Pierwszy razy zetknąłem się z Mastertonem kilkanaście lat temu gdy w Polsce pojawiła się jego pierwsza powieść Manitou. Pamiętam, że tę i kolejne czytało się jednym tchem. Ale świat poszedł jednak do przodu. A brytyjski pisarz chyba nie... Tym razem opowiada o ofiarach pożarów, które usiłują wrócić na ziemię. Czoła stawia im inspektor pożarowa Ruth Cutter i córka Amelia. Naprzeciw nim staje Wstrętny Chłopak i jego trzej kompanii w białych maskach... Jeżeli nie jesteście fanatykami Mastertona możecie spokojnie sobie tę książkę odpuścić...
Pierwszy razy zetknąłem się z Mastertonem kilkanaście lat temu gdy w Polsce pojawiła się jego pierwsza powieść Manitou. Pamiętam, że tę i kolejne czytało się jednym tchem. Ale świat poszedł jednak do przodu. A brytyjski pisarz chyba nie... Tym razem opowiada o ofiarach pożarów, które usiłują wrócić na ziemię. Czoła stawia im inspektor pożarowa Ruth Cutter i córka Amelia. Naprzeciw nim staje Wstrętny Chłopak i jego trzej kompanii w białych maskach... Jeżeli nie jesteście fanatykami Mastertona możecie spokojnie sobie tę książkę odpuścić...
niedziela, 31 października 2010
Świetna Paranormal Activity 2
Trochę się obawiałem kontynuacji świetnej Paranormal Activity (recenzję czytaj tutaj). Zwykle bowiem kontynuacje rozczarowują.
Ale nie tym razem. Tym razem doczekaliśmy się niemal równie dobrej części drugiej. Na pewno kosztowała znacznie więcej, jest bardziej spektakularna, ale intryguje tak jak pierwsza. Od samego początku czujemy nadchodzącą katastrofę. I chociaż możemy być pewni finału, to jednak ten zaskakuje. Tym razem nie małżeństwo, ale cała rodzina zamieszkuje w nawiedzonym domu. Tym razem nie mamy jednej kamery, ale znacznie ich więcej. Możemy więc także więcej zobaczyć, tym bardziej, że niemal wszystkie sceny są kręcone także kamerami z ręki.
Ale nie tym razem. Tym razem doczekaliśmy się niemal równie dobrej części drugiej. Na pewno kosztowała znacznie więcej, jest bardziej spektakularna, ale intryguje tak jak pierwsza. Od samego początku czujemy nadchodzącą katastrofę. I chociaż możemy być pewni finału, to jednak ten zaskakuje. Tym razem nie małżeństwo, ale cała rodzina zamieszkuje w nawiedzonym domu. Tym razem nie mamy jednej kamery, ale znacznie ich więcej. Możemy więc także więcej zobaczyć, tym bardziej, że niemal wszystkie sceny są kręcone także kamerami z ręki.
Etykiety:
2010,
Brian Boland,
horror,
Katie Featherson,
Micah Sloat,
Michael Roger Perry,
Nienarodzony,
Paranormal Activity,
Paranormal Activity 2,
Sprague Grayden,
Tod Williams
sobota, 2 października 2010
Martwi wstają z grobów i wracają do domu
Dawno nic nie pisałem, jakoś brak czasu. Nauka, praca... Ale wreszcie udało mi się skończyć książkę Johna Ajavide Lindqvisty "Powroty zmarłych" postanowiłem parę zdań o niej napisać.
Nie będę ukrywał, że ta książka wzbudza we mnie mieszane uczucia, podobała mi się, ale nie wiem jaki jest jej sens. Lindqvis na pewno znany Wam z książki "Wpuść mnie" (pisałem o niej tutaj) opisuje tutaj zaskakujące zjawisko - zmarli powstają z grobów (lub łóżek kostnic) i wracają do domów. Po co?
Nie będę ukrywał, że ta książka wzbudza we mnie mieszane uczucia, podobała mi się, ale nie wiem jaki jest jej sens. Lindqvis na pewno znany Wam z książki "Wpuść mnie" (pisałem o niej tutaj) opisuje tutaj zaskakujące zjawisko - zmarli powstają z grobów (lub łóżek kostnic) i wracają do domów. Po co?
piątek, 27 sierpnia 2010
Wyspa zaginionych rozczarowuje
Hiszpańskie horrory zwykle są gwarantem dobrej zabawy. Niestety ubiegłoroczna Wyspa Zaginionych (Hierro) nie dostarczyła mi szczególnych emocji.
A i samo kino Kinoteka nie sprawiło dobrego wrażenia. Ale nie ma co narzekać. Miłe towarzystwo zrekompensowało rozczarowanie filmem, który nie był, jak myślałem horrorem, a thrillerem.
Ale może trochę o treści: Młoda kobieta Maria (Elena Anaya znana m.in. z Van Helsinga, Porozmawiaj z nią i Wroga publicznego numer jeden) wyrusza na małą wyspę Hierro z 5 letnim synkiem Diego. Chłopiec ginie podczas podróży promem. Kobieta rozpoczyna poszukiwania. Okazuje się, że na tej wyspie nie jest to pierwsze zaginione dziecko.
Reżyserem tego filmu jest mi bliżej nieznany Javier Gullon. Treścią przypomina Plan Lotu. Film z Judie Foster był jednak zdecydowanie lepszy. Chociaż Wyspa Zaginionych na pewno broni się klimatem i świetnymi zdjęciami Alejandro Martineza, które powstawały na Wyspach Kanaryjskich). Nieco przypomina mi klimatem słynny już Sierociniec.
A i samo kino Kinoteka nie sprawiło dobrego wrażenia. Ale nie ma co narzekać. Miłe towarzystwo zrekompensowało rozczarowanie filmem, który nie był, jak myślałem horrorem, a thrillerem.
Ale może trochę o treści: Młoda kobieta Maria (Elena Anaya znana m.in. z Van Helsinga, Porozmawiaj z nią i Wroga publicznego numer jeden) wyrusza na małą wyspę Hierro z 5 letnim synkiem Diego. Chłopiec ginie podczas podróży promem. Kobieta rozpoczyna poszukiwania. Okazuje się, że na tej wyspie nie jest to pierwsze zaginione dziecko.
Reżyserem tego filmu jest mi bliżej nieznany Javier Gullon. Treścią przypomina Plan Lotu. Film z Judie Foster był jednak zdecydowanie lepszy. Chociaż Wyspa Zaginionych na pewno broni się klimatem i świetnymi zdjęciami Alejandro Martineza, które powstawały na Wyspach Kanaryjskich). Nieco przypomina mi klimatem słynny już Sierociniec.
sobota, 14 sierpnia 2010
Zejście 2 rozczarowuje
Z dużym zainteresowaniem czekałem na drugą część Zejścia, które mieliśmy okazję zobaczyć w 2008 roku. Niestety muszę przyznać, że film nie powalił na kolana.
Z krwawej masakry w sieci nieodkrytych jaskiń wychodzi żywo tylko Sarah (Shauna Macdonald znana też m.in. z Kroniki mutantów). Kiedy trafia do szpitala niczego nie pamięta. Tymczasem ekipa ratunkowa usiłuje znaleźć jej przyjaciółki. Miejscowy szeryf (Gavan O'Herlihy znany m.in. z Supermana III i Willow) postanawia zabrać ze sobą do miejsca gdzie pies znalazł trop ranną kobietę. Sarah bardzo szybko odzyskuje pamięć w jaskini, do której schodzą ratownicy. Przypomina sobie, że w podziemiach grasują mordercze stwory... Zaczyna się kolejna walka o życie...
Z krwawej masakry w sieci nieodkrytych jaskiń wychodzi żywo tylko Sarah (Shauna Macdonald znana też m.in. z Kroniki mutantów). Kiedy trafia do szpitala niczego nie pamięta. Tymczasem ekipa ratunkowa usiłuje znaleźć jej przyjaciółki. Miejscowy szeryf (Gavan O'Herlihy znany m.in. z Supermana III i Willow) postanawia zabrać ze sobą do miejsca gdzie pies znalazł trop ranną kobietę. Sarah bardzo szybko odzyskuje pamięć w jaskini, do której schodzą ratownicy. Przypomina sobie, że w podziemiach grasują mordercze stwory... Zaczyna się kolejna walka o życie...
Etykiety:
Anna Skelem,
Gavan O'Herlihy,
James McCarthy,
James Watkins,
Jon Harris,
Joshua Dallas,
Krysten Cummings,
MyAnna Buring,
Natalie Jackson Mendoza,
Shauna MacDonald,
Zejście,
Zejście 2
piątek, 6 sierpnia 2010
Zombie wracają w książce Miasto Żywych Trupów
"Miasto żywych trupów" to druga część książki "Noc Zombie" Briana Keene. Szczególne wrażenie robi opis seksu żywego lekarza z martwą Zombie!
Rozumiem, że pisarze muszą mieć bujną wyobraźnię, ale ta scena wydaje mi się mocnym przegięciem. Znajoma, której ją przeczytałem będąc pod wrażeniem, stwierdziła, że za śniadanie podziękuje 8-) No ale horror to nie łaskotki. Bohaterowie pierwszej części - Jim Thurmond i jego przyjaciele uciekają umarlakom i dzielnie zmierzają do Nowego Jorku, gdzie na Manhattanie niczym samotna wyspa broni się superwieżowiec wybudowany przez jednego z najbogatszych ludzi świata. (Ten wątek może się kojarzyć z "Ziemią żywych trupów" George Romero.
Ale czujny jest także Ob, przywódca żywych truposzów, który ściąga posiłki z całej Ameryki by zdobyć ostatnią twierdzę ludzi. Czy żywi się obronią? Czy Zombie pokonają ludzkość. Odpowiedzi na te "emocjonujące" pytania poznacie po przeczytaniu tej książki. Ale jeżeli Wam się nie będzie chciało to mogę zdradzić Wam jak się skończy... 8-)
Rozumiem, że pisarze muszą mieć bujną wyobraźnię, ale ta scena wydaje mi się mocnym przegięciem. Znajoma, której ją przeczytałem będąc pod wrażeniem, stwierdziła, że za śniadanie podziękuje 8-) No ale horror to nie łaskotki. Bohaterowie pierwszej części - Jim Thurmond i jego przyjaciele uciekają umarlakom i dzielnie zmierzają do Nowego Jorku, gdzie na Manhattanie niczym samotna wyspa broni się superwieżowiec wybudowany przez jednego z najbogatszych ludzi świata. (Ten wątek może się kojarzyć z "Ziemią żywych trupów" George Romero.
Ale czujny jest także Ob, przywódca żywych truposzów, który ściąga posiłki z całej Ameryki by zdobyć ostatnią twierdzę ludzi. Czy żywi się obronią? Czy Zombie pokonają ludzkość. Odpowiedzi na te "emocjonujące" pytania poznacie po przeczytaniu tej książki. Ale jeżeli Wam się nie będzie chciało to mogę zdradzić Wam jak się skończy... 8-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Popularne posty
Szukaj na tym blogu
Archiwum bloga
-
►
2023
(180)
- ► października (19)
-
►
2022
(148)
- ► października (12)
-
►
2021
(206)
- ► października (14)
-
►
2020
(228)
- ► października (12)
-
►
2019
(169)
- ► października (17)
-
►
2018
(145)
- ► października (14)
-
►
2017
(55)
- ► października (3)
-
►
2016
(88)
- ► października (10)
-
►
2015
(18)
- ► października (5)
-
►
2014
(16)
- ► października (1)
-
►
2013
(53)
- ► października (6)
-
►
2012
(54)
- ► października (3)
-
►
2011
(70)
- ► października (5)
-
►
2010
(37)
- ► października (2)
-
►
2009
(130)
- ► października (17)
-
►
2008
(174)
- ► października (26)