Niby w książkach Koontza jest dużo poczucia humoru, ale jakiegoś takiego inteligentnego, wpisującego się w mroczny klimat. A w filmie to wszystko jakoś takie infantylne, raczej kojarzące się z młodzieżowym Zmierzchem, a nie czymś poważnym i mrocznym. Nie wszystkie książki da się dobrze zekranizować, ale wydaje mi się, że Koontz ma szczególnego pecha! Nie widziałem żadnego dobrego filmu na podstawie jego książek. A czytam je odkąd zaczął je wydawać na początku lat 90. Amber.
A reżyser i scenarzysta jest naprawdę zacny. Stephen Sommers znany jest m.in. ze Śmiertelnego rejsu, trzech części Mumii i Van Helsinga.
Szeryfa gra znany aktor Willem Dafoe (Świt, Antychryst, Asystent wampira, Spiderman 1-3, Cień wampira, Zagadka Nieśmiertelności, 4:44 Ostatni dzień na ziemi), a samego Odda Anton Yelchin (Terminator: Ocalenie, Postrach nocy, W ciemności: Star Trek).
Zdanie musicie więc sobie wyrobić sami. Ja mogę napisać jedno - jeżeli podobali się Wam Przerażacze to i powinien ten film...
Posty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz