Fantastyczny Koniec Gry Avengersów

Właściwie oglądając ten film (Avengers: Endgame USA 2019) myślałem, że napiszę tylko jedno słowo: "ZAJEBISTE". Bo czasami zdarza mi się, że używam tego słowa, gdy chcę wyrazić swój zachwyt, a każde inne wyrażenie nie oddaje moich emocji. Oczywiście nie używam go przy dzieciach 8-)

Już, kiedy pisałem Wam o poprzedniej części Avengers: Wojna bez granic (CZYTAJ RECENZJĘ) nie kryłem swojego zachwytu, nie spodziewałem się, że kolejna będzie jeszcze lepsza. To prawdziwe potężne trzygodzinne wielkie kino, gdzie doczepić nie ma się właściwie, do czego. Na scenie pojawiają się niemal wszyscy super bohaterowie z 22 filmów, którymi Marvel bawi nas od lat na czele z Avengersami.

Avengers na końcu swojej drogi?!

Ale to był dobry film! Ostatnie kilkanaście minut oglądałem zszokowany z otwartą buzią pytając się, "dlaczego?", "ale dlaczego?". Takiego zakończenia Avengers: Wojna bez granic (Avengers: Infinity War USA 2018) chyba nikt się nie spodziewał. To była prawdziwa epicka opowieść!

Do tego filmu trzeba się naprawdę przyzwyczaić. Przez kilkadziesiąt minut musimy pogodzić się, że tak naprawdę to nie jest kontynuacja przygód Avengers. Że to film zupełnie inny od poprzednich części. Że do Avengersów dołączają, jako pełnoprawni uczestnicy, bohaterowie filmów: Czarna Pantera,  Doktor Strange, Thor i Strażnicy galaktyki.

Iron Man po raz trzeci (i ostatni)

Iron Man powraca po raz trzeci (Chiny, USA 2013). I znowu w bardzo dobrej formie! Znowu Tony Stark chce się zemścić na tych, którzy niszczą świat. 

A ma przeciwników bardzo wielu. Zagrożona jest nawet jego przyjaciółka. Kiedy więc jego dom zostaje zaatakowany, a on sam odnosi obrażenia, jedno jest pewne - Iron Man (Robert Downey Jr. - Gothika, Kapitan Ameryka: wojna bohaterów, Przez ciemne zwierciadło, Incerdible Hulk, Avengers, Iron Man 2, Avengers: wojna bez granic, Spider-Man: Homecoming) - znowu zrobi wszystko żeby zabić wrogów. Przy okazji będzie chciał sprawdzić czy to on jest superbohaterem czy zbroja czyni go takowym.

Jak Spider-Man dołączył do Avengersów

Spider-Man: Homecoming (USA 2017) to opowieść o tym jak Peter Parker zdobywa szlify pod czujnym okiem Tony'eg Starka. Spider-Man musi stawić czoło groźnemu przestępcy.


W roli Parkera - Człowieka - Pająka występuje Tom Holland (Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów, Avengers: wojna bez granic). Chłopak szykuje się do odegrania ważnej roli w walce ze złem, ale nie zawsze mu wychodzi. Nic więc dziwnego, że Stark ( Robert Downey Jr. - Gothika, Kapitan Ameryka: wojna bohaterów, Przez ciemne zwierciadło, Incerdible Hulk, Avengers, Iron Man 2, Iron Man 3, Avengers: wojna bez granic) postanawia mieć na niego oko. Nic dziwnego - młodemu, jak to młodemu, różne rzeczy chodzą po głowie.

Skąd się wziął Iron Man?

Tak jak już pisałem chyba wielokrotnie, polubiłem, baaa, nawet bardzo polubiłem filmy powstające na podstawie komiksów. Pomaga mi w tym Netflix, który serwuje nam sporo takich produkcji - zarówno swoich jaki innych wytwórni. 

Tak więc nadrabiam filmy, na które nie mam czasu w domu, a chciałbym obejrzeć jeżdżąc komunikacją miejską. Może nie pozwala to za bardzo się wczuć w klimat filmu, ale powiedzmy sobie też szczerze, że w przypadku Iron Mana (USA 2008) nie do końca jest to potrzebne.

Avengers kontra Ultron

Tym razem w Avengers: Age Of Ultron (USA 2015) Super Bohaterowie muszą się zmierzyć z Ultronem, z Ultronem, za którego powstanie właściwie sami ponoszą odpowiedzialność. Co ciekawe Ultron chce zniszczyć Avengersów, aby ocalić ziemię. Nie tylko Avengersów, ale także wszystkich ludzi. 

No tak, no, bo kto może bardziej zagrażać ziemi niż ludzie? Reżyser-scenarzysta Joss Whedon (Avengers, Thor, Serenity, Buffy - postrach wampirów, In Yourr Eyes, Dollhouse, Obcy - przebudzenie, Titan - nowa ziemia, Dom w głębi lasu) zebrał bohaterów kilku superprodukcji (Thora, Iron Mana, Hulka, Kapitana Amerykę) i dał im jednego wroga, który zagraża światu.

Kapitan Ameryka kontra Iron Man czyli Wojna bohaterów

Pomysł wrzucenia wielu bohaterów wielu filmów nie jest nowy jednak za każdym razem zadziwia. Tak jest też w superprodukcji Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów (Captain America: Civil War USA 2016).

Fabuła takiego filmu właściwie się nie liczy - przecież i tak wiemy, że wygrają Ci Dobrzy. Przynajmniej tak nam się wydaje. Tym razem jednak twórcy filmu sprawiają nam przykrego psikusa. Avengersi podczas kolejnej akcji odpowiadają za ofiary wśród cywilów. ONZ postanawia objąć nadzorem Superbohaterów. Nie wszyscy jednak zgadzają się na podpisanie "lojalek". Wśród nich jest Kapitan Ameryka, który obawia się, że będzie manipulowany przez rządzących. Dodatkowo pojawia się kolejne zagrożenie i Bohaterowie stają przeciwko sobie...

Avengers! To się ogląda!

Niestety nie miałem okazji oglądać Avengers (USA 2012) w kinie. A szkoda, bo to kawał solidnego komercyjnego kina!

Właściwie to nie mam Wam za bardzo, co opisywać. Reżyser i scenarzysta (Joss Whedon - Thor, Serenity, Buffy - postrach wampirów, Obcy - przebudzenie, Titan - nowa ziemia, Dom w głębi lasu, Avengers - Czas Ultrona) zebrał bohaterów kilku superprodukcji  (powstałych na podstawie komiksów - Thor, Iron Man, Hulk, Kapitan Ameryka) i dał im jednego wroga, który zagraża światu.
Tak, więc:

Iron Man walczy ze złem po raz drugi!

Iron Man 2 (USA 2010) to oczywiście nie jest horror. Typowe komiksowe SF z USA. Ale ogląda się z dużą przyjemnością.

Jak to w komiksach bywa bohater o nadprzyrodzonych zdolnościach broni dobrych przez złymi. W tym przypadku dobry to Iron Man - na co dzień biznesmen Tony Stark (Robert Downey Jr. - Gothika, Przez ciemne zwierciadło, Incerdible Hulk, Avengers 3D). Wyposażony w magiczny kombinezon, jak sam mówi, "sprywatyzował światowy pokój". Nie wie jednak, że gdzieś daleko w Rosji nad śmiercionośnym kombinezonem pracuje Ivan Vanko (Mickey Rourke - Zamroczenie, Harry Angel, Zabójcze karaluchy, Sin City - miasto grzechu, Immortals - bogowie i herosi) nienawidzący go syn byłego współpracownika jego ojca. Reszty możecie się domyślić sami. Spektakularne widowisko wciąga do końca. A w kinie pewnie oglądało się jeszcze lepiej! Oczywiście trzeba pamiętać, że to film dla dzieciaków!