Paranormal Activity 3 naprawdę straszy

Dawno już nie bałem się tak na filmie. Nie wiem czy Paranormal Activity 3 (USA 2011) to naprawdę tak straszny film czy też po prostu miałem taki dzień, że trzeci z tego cyklu horror spowodował u mnie dreszcze i ciary niemal na całym ciele!

O pierwszej części pisałem w listopadzie 2009, że to kandydat na horror roku, drugą w październiku 2010 też byłem usatysfakcjonowany. Nic więc dziwnego, że raczej obawiałem się trzeciej części. Ale niepotrzebnie. Znowu kamery, znowu nawiedzony dom, znowu rodzina z dziećmi. Znowu świetna atmosfera grozy, nastrój i lęk, a także czekanie z niecierpliwością na zakończenie. Kilka razy nawet sobie pomyślałem - po cholerę się tak boję sam oglądać w nocy w domu, może dokończę w ciągu dnia.
Ale nie, coś wciągało i wciągało by zobaczyć zakończenie! Zwłaszcza, że to jeden z tych horrorów, które udają kręcone amatorską kamerą wideo, co daje niemal poczucie jakby się oglądało dokument.

Tym razem akcja dzieje się w 1988, a małe dzieci - Katie (Chloe Csengery - serial Zabójcze umysły) - i Krystie (Jessica Tyler Brown) - to bohaterki dwóch pierwszych części, w których były już jednak dorosłe. Jedna z nich ma niewidocznego przyjaciela - Tobyego. Pozostali myślą, że to dziecięcy wymysł, szybko jednak okaże się, że on istnieje naprawdę! I dodatkowo ma swój cel...

Film wyreżyserowali: Henry Joost i Ariel Schulman, którzy szykują czwartą część filmu. Scenariusz napisał Christopher B. Landon (Paranormal Activity 2, Niepokój).
W filmie grają m.in.:
Katie Featherston (Paranormal Activity 1-4, Walking Distance, Mutation)
Sprague Grayden (Paranormal Activity 2-3, Level Seven, Biohazardous)
Mark Fredrisch (Paranormal Activity, Tamte świat samobójców)
Lauren Bittner
Briand Boland (Nienarodzony, Paranormal Activity 2, Mole Man of Belmont Avenue)
Maria Olsen (Humanity's End, Morbid: A Love Story, The Living Corpse, San Francisco 2177)