Inside Man: słaby sequel bez Denzela Washingtona

"Inside Man: Most Wanted” (USA 2019) to sequel, który nie powinien powstać – przynajmniej nie w takiej formie. Pierwszy "Inside Man” z 2006 roku, reżyserowany przez Spike’a Lee, był rasowym thrillerem z brawurową rolą Denzela Washingtona i twistem godnym najlepszych kryminałów. Druga część? Zamiast rozwinąć ten potencjał, dostarcza coś na kształt telewizyjnego spin-offu, który raczej powinien lecieć późnym wieczorem na TV Puls, a nie debiutować jako film pełnometrażowy.

Mroczna Dolina cieni

Dolina Cieni to kolejny ciekawy horror, którego akcja toczy się w czasie wojny. Opowiada o brytyjskim oddziale, który zdobywa niemiecki okop i postanawia go bronić.

Głównym bohaterem jest 16-letni Shekspeare (gra go znany z Billy Elliota, King Konga i Jumpera Jamie Bell), który ukrywa swój wiek i zostaje wcielony do armii. Szybko trafia na zachodni front i przechodzi chrzest bojowy. Pierwsza walka jest jednak nieudana, bo młodego żołnierza paraliżuje strach (wcale mu się nie dziwię) i nie chce wyjść z okupu. Wypchnięty w czasie ostrzału zostawia swojego sierżanta (Hugo Speer), zaplątanego w drut kolczasty i ucieka.