Serial możecie zobaczyć na Netflixie. A naprawdę warto. Dawkuję sobie i dlatego przed obejrzeniem trzeciego i czwartego sezonu zobaczę na pewno coś innego.
Sezon drugi składa się z trzech odcinków, ale Netflix dodaje jako czwarty odcinek odcinek specjalny.
Znowu każdy odcinek robi wielkie wrażenie i zapada w pamięć!
Pierwszy odcinek "Zaraz wracam" opowiada o młodej kobiecie, której partner ginie w wypadku samochodowym. Ginie, ale dzięki nowoczesnym technologiom wraca najpierw w formie maili, potem rozmowy telefonicznej, a następnie... Ciary mam do teraz jak sobie przypomnę ten odcinek
Drugi odcinek "Waldo" to satyra polityczna. Animowany miś, kierowany przez komika, postanawia wystartować w wyborach. Gra ostro i pozwala sobie na stosowanie wszystkich chwytów. Odcinek, który każe nam się zastanowić czy politycy są nam naprawdę potrzebni!?
"Biały niedźwiedź" - trzeci odcinek - robi naprawdę niesamowite wrażenie i każe się zastanowić nad tym jak karać zbrodniarzy i czy rzeczywiście powinniśmy stosować kary, które są wcieleniem w życie zasady "oko za oko, ząb za ząb". Naprawdę napisałem, że mam ciary po pierwszym odcinku? To teraz tych ciar mam znacznie więcej!
I na koniec został nam odcinek "Białe święta". Nie wiem czy nie najmocniejszy z tych siedmiu, które do tej pory widziałem. Znowu wracamy do tematu zbrodni i formy kary za nią...
Oczywiście żadne opisy nie zrobią wrażenia i nie oddadzą tego co nam przygotowali twórcy Czarnego lustra. To co teraz nam się wydaje jeszcze niemożliwe (a może już gdzieś jest możliwe), już wkrótce - za kilka, kilkanaście lat - może być codziennością!
Scenariusz do tych wszystkich odcinków napisał Charlie Brooker.
Posty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz